Przez następne dni mieli kolejne testy. Przenoszenie ciężarów, sprint, "pływanie", które, tak naprawdę, polegało na jak najszybszym przebyciu wypełnionego wodą zbiornika, i wiele innych. W większości Bigaku wygrywała z Jungim. Jednak zbliżał się dzień ostatniego testu. Testu, który miał być najważniejszy. Testem, na którym miał jakieś szanse. Walki. Miał on pokazać kto, oprócz Nakamy, walczy najlepiej. Bigako był wniebowzięty i w sumie nie ma co się dziwić. Oczywiście, Visia nawet nie brała udziału. Jako, że "skoczek" wygrywała w większości pozostałych konkurencji, była przeciwnikiem finałowym. Oznaczało to, że chłopcy mieli zmierzyć się ze sobą. Kiedy już stanęli naprzeciwko siebie i zaczęli krążyć, Bigako szepnął:
- Teoretycznie bijemy się o moją siostrę, więc jeśli mnie pokonasz, dam ci moje błogosławieństwo.Jungi zaczął się śmiać. W tym momencie przeciwnik zaatakował. W jednej chwili znalazł się przed chłopcem, aby uderzyć w powietrze. Nowy członek drużyny stał parę kroków dalej. Skoczył do przodu. Uniknął praktycznie wszystkich ciosów. Jednak on się męczył, a Bigako atakował z taką samą zaciekłością. Wynik był już przesądzony. Po jakimś czasie padł na podłogę. Bigaku pomogła mu wstać.
- Nie martw się. Spiorę mojego braciszka za ciebie - uśmiechnęła się.Walka między rodzeństwem rozpoczęła się. Od razu było widać, że trochę potrwa. Najpierw dziewczyna skakała wokół niego, próbując go zastraszyć serią ciosów, jednak była za słaba. Wystarczyło jedno uderzenie jej brata, żeby wypadła za ring. Po chwili zdecydowała się na inną taktykę. Pojawiła się za chłopakiem i teleportowała się z nim pod sufit, a następnie sama pojawiła się na podłodze. Kiedy Bigako spadł, od razu złapała go i powtórzyła całość. Nagle zaczęła łapać go, kiedy jeszcze spadał. Za każdym razem leciał coraz szybciej i wciąż się rozpędzał. Nie był w stanie walczyć, bo zaczął mieć odruchy wymiotne. Kiedy prawie się pohaftował, jego siostra odsunęła się, a on spadł na głowę na ring. Na twardą skałę. Wstał, a z nosa ciekła mu krew. Miał dosyć i chciał do toalety. Innymi słowy poddał się, czyli ona wygrała.
Przybiła piątkę z Jungim. Może mamy jakieś szanse? Czekaj. Już dzisiaj w nocy cię uwolnię.
CZYTASZ
Prawdy - to co musicie wiedzieć. [ZAKOŃCZONE]
ФэнтезиKilkoro młodych ludzi. Kilka różnych historii. Każde z nich ma inne problemy. Łączy ich jedno, co kiedyś odnajdą. Byleby zdążyli, zanim to odnajdzie ich... Historia z tej części została doprowadzona do końca, jednak przewiduję jeszcze edycje istniej...