Pov. Katsuki
Obudziłem się z powodu gorąca, ponieważ do mojego boku przykleiła się mała zielona kulka i właśnie ona grzała mnie przez całą noc. Przeczesałem jego poplątane loczki, a chłopak zmarszczył lekko nosek przez sen.
Pocałowałem go w policzek i wstałem powoli z kanapy, na której spaliśmy i wstałem tak by nie obudzić młodszego, bo jednak było jeszcze wcześnie, więc niech sobie jeszcze po śpi.
Poszedłem do kuchni, by zrobić śniadanie, ponieważ za nie całą godzinę muszę wychodzić z domu do pracy. Ale tak mi się nie chcę (nie tylko tobie Katsuki).
Po zrobieniu i zjedzeniu zwyczajnych na świecie kanapek postanowiłem, że przeniose Izuku do łóżka, ponieważ kanapa jest jednak nie za wygodna.
Wziąłem go delikatnie na ręce i poszedłem z nim do sypialni, położyłem na łóżku oraz przykryłem go kołdrą, by mu zimno nie było.
Kiedy byłem już w sypialni to postanowiłem się ubrać, bo dużo czasu mi nie zostało. Kiedy byłem w trakcie ubierania się to poczułem na sobie czyiś wzrok. Spojrzałem na łóżeczko, ale Akio dalej spał, czyli Izuku. I nie myliłem się ponieważ gdy się odwróciłem mogłem zauważyć przyglądającą mi się omegę, a gdy tamten w końcu spostrzegł, że o tym wiem zrobił się czerwony na twarzy z zawstydzenia.
- Jak się spało?
- D-dobrze, ale plecy mnie trochę bolą.
- Po pracy cię wymasuje. Zaraz muszę iść i macie śniadanie już na stole.
- Dziękuję.
Dokończyłem się ubierać poszedłem się pożegnać z omegą i z dzieckiem, które o dziwo dalej spało, ale to może nawet i lepiej, bo Izuku będzie miał chwilę spokoju.
Skip time
O kilka godzin
Dalej KatsukiSiedziałem w biurze i czytałem oraz podpisywałem dokumenty, kiedy zadzwonił mi telefon. Mam wrażenie, że to już się zdarzyło, ale mniejsza. Spojrzałem na wyświetlacz i okazało się że dzwoni ta stara ropucha.
Niechętnie, ale odebrałem.
- Czego?
- Przyjadę do Akio.
- Kiedy?
- Za jakaś godzinę będę.
Zastanowiłem się chwilę i przypomniałem sobie coś o czym wcześniej myślałem. Teraz mam idealną okazję, żeby to wykorzystać.
- Przypilnowała byś Akio?
- A to on sam jest w domu!?
- Nie drzyj ryja! Izuku z nim jest.
- No to po co mam go pilnować?
Mam już jej dość, a to tylko rozmowa przez jebany telefon.
- Chce gdzieś zabrać Izuku po pracy i nie mam z kim zostawić młodego.
- Randka? Nie mów mi że ty już coś ten tegez z tą omegą!?
- A nawet jeśli to chuj ci do tego! To jak zajmiesz się nim przez jakiś czas czy nie!?
- Zajmę, ale nie chce na razie drugiego wnuka, więc pilnuj się.
- Jak już wcześniej wspomniałem chuj ci do tego i jak będę chciał to zrobię sobie nawet i trojaczki, a ty nie masz nic do gadania.
- Jak ty ze mną rozmawiasz szczylu!?
- Tak jak na to zasługujesz, a teraz nara bo nie mam czasu.
- Kats.....
CZYTASZ
Opiekunka do dziecka/Bakudeku/omegaverse
FanficKatsuki Bakugou to najlepszy biznesmen w Japonii, a do tego jest w cholerę przystojną alfą, którą każda omega chce. Izuku Midoryia to samotna i samoradzaca sobie omega. Jest on bardzo ładny oraz uroczy, ale ukrywa to dla swojego dobra. Kilka lat tem...