Rozdział 30 " Ada ?! "

7K 443 14
                                        

* Perspektywa Oliwii *
Mijały kolejne minuty. Czas mi się dłużył niemiłosiernie. Było już po 12. Postanowiłam, że pójdę na spacer. Założyłam spodnie z wysokim stanem, biały t-shirt i do tego czerwoną koszulę w kratkę. Zrobiłam delikatny makijaż. Rozpuściłam włosy, które dotychczas były związane w warkocz. Rozczesałam je. Poszłam do przedpokoju. Założyłam moje białe conersy i na głowe czarne okulary przeciwsłoneczne Remka.
- Chyba się nie obrazi. - pomyślałam przeglądając się w lustrze. Zabrałam zapasowe klucze i wyszłam z domu. Zamknęłam drzwi. Szłam leśną drogą i dotarłam do ulicy. Skręciłam w lewo. Szłam chodnikiem i nagle zderzyłam się ramieniem z jakąś laską.
- Prze ... Ada ?! - powiedziałam z niedowierzaniem odwracając głowę.
- Oliwia ! - krzyknęła podekscytowana dziewczyna. Przytuliłyśmy się.
- Ty nie w szkole ? - spytałam dziewczynę.
- Nie. Dzisiaj mam wolne. - zaśmiała się. - A ty ? - zwróciła się do mnie.
- Jeszcze nie. - uśmiechnęłam się.
- Niedaleko jest budka z kebabami. Chodź coś zjemy. Może spotkamy Jasia. - zaśmiala się dziewczyna. Ona zawsze miała niesamowite poczuciw humoru.
Ona jest firanką. Ja tak samo. Nie wiem czy wam o tym wspominałam, no ale teraz już wiecie.
- Pewnie. Prowadź. - powiedziałam. Po drodze wygłupiałyśmy się i śmiałyśmy. Zupełnie jak za dawnych czasów. Robiłyśmy sobie zdjęcia na snapchata. Było super. Po kilkudziesięciu minutach dotarłyśmy na dość spory plac. Było tam mnóstwo ludzi, budek z jedzeniem i innych pierdół. Poszłyśmy do budki z kebabami zamówić jedzenie. Gdy już dostałyśmy jedzenie poszłyśmy usiąść na najbliższej ławce. Siedziałyśmy tak z 1,5 godziny. W pewnym momencie dostałam sms-a.
Remi
" Dzisiaj będę później. Idę z kolegami ;* "
Ja :
" Ok. Jestem z koleżanką :* do zoba w domu ;3 "
Siedziałyśmy i gadałyśmy z Adą jeszcze dobre pół godziny.
- Ej. Widziałaś najnowsze Q&A Reziego ? - zapytała entuzjastycznie dziewczyna.
- Ymm.. Tak. - zająkałam się. Serce zaczęło mi walić. Chyba się wydało.
- Tamta dziewczyna byla niemal identyczna jak ty.
- Ymm.. Bo... - już chciałam jej powiedzieć.
- O matko ! - krzyknęła
- Co ?!
- To Rezi tam idzie.
- Cooo ? Gdzie ? - zapytalam zaciekawiona.
- No tam ! Z kolegami ! - powiedziała wskazując na grupke ludzi. - No chodź ! Chcę autograf - powiedziała ciągnąc mnie za rękę.
- Nie.. Ada.. - nim się obejrzałam byłyśmy już koło Remka i kolegów.
- Hej Rezi ! Mogę zdjęcie ? - powiedziała do chłopaka.
- Tak jasne. Oliwia, co tu robisz ? - powiedział chłopak zwracając się do mnie.
- Yyy. Noo.
- To ty go znasz ? - przerwala mi dziewczyna. - Czemu nic nie mówiłaś. - powiedziała, a uśmiech nie schodził jej z twarzy.
- Rób to zdjęcie i chodź - zmieniłam temat. Czułam na sobie wzrok kolegów Remka. Dziewczyna zrobiła sobie zdjęcie i odeszłyśmy.
- Czemu nic mi nie powiedziałas ?
- Nie było okazji. Przepraszam. - powiedziałam zakłopotana.
- No coś ty. Nie gniewam się. Ale masz mi wszystko opowiedzieć. - powiedziała. Opowiedziałam jej tę historię.
- O ranyyy. Szczęściara. - powiedsiała z otwartą szczęką.
- Tylko błagam. Nikomu nic. - powiedziałam proszącym wzrokiem.
- Nie powiem.
- Na paluszek ? - zapytałam wyciągając mały palec.
- Na paluszek. - powiedziała łapiąc go.
Dostałam smsa.
Remi
" Czekam na skrzyżowaniu. Pojedziemy zrobić zakupy "
- Muszę lecieć. - powiedziałam chowając telefon do kieszeni.
- Oki. Też już lecę. - powiedziała wstając z ławki.
- Podwieźć cię ? - zapytałam.
- Nie. Przejdę się. - powiedziała. Pożegnałyśmy się i poszłam na skrzyżowanie wsiadłam do samochodu. Dostałam buziaka od Remka na powitanie i pojechaliśmy.
*-*-*-*-*-*-*-*
Rany ! Jesteście niesamowici. Idziecie jak burza z ilością wyświetleń. Dziękuję! Ten rozdział to yaki bonus za to, że wczoraj nic nie było. Mam nadzieję, że się cieszycie. Do zobaczenia jutro.
Dawajcie votes i komentujcie ! Paaa ;*

Youtuber.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz