Rozdział 53 '' Kocham Cię ''

5.9K 327 34
                                    

* Oczami Remka *

Jak mogłem być tak głupi ?! Przez taką głupotę straciłem najważniejszą osobę.

Postanowiłem wrócić do hotelu. Wszedłem do naszego pokoju. Znaczy... teraz już mojego. Miałem wrażenie, że ona nadal tu jest. Czułem jej zapach. Nie mogąc pozbierać myśli zacząłem się pakować. Wziąłem przepełnioną walizkę i zszedłem na dół. Oddałem klucz pani recepcjonistce i zapakowałem bagaż do auta. Usiadłem na miejscu kierowcy. Schowałem twarz w dłoniach, nie wiedząc co mam robić. Odpaliłem silnik.

* Oczami Oliwii *

- Wszystko w porządku ? - usłyszałam ciepły, męski głos. Uniosłam wzrok i zobaczyłam przystojnego bruneta z aparatem na zębach.

- Tak, wszystko gra. - odpowiedziałam wbijając wzrok w szybę.

- A czy to miejsce jest wolne ? - chłopak dalej ciągnął naszą konwersację. Skinęłam głową i wyjęłam z torebki MP4. Zastanawiało mnie gdzie jest teraz Remek ? Co robi ? Martwiłam się. Sądzę, że źle zareagowałam na to wszystko. W końcu on chciał dla mnie dobrze. Nie wiem co we mnie wtedy wstąpiło. Żałuję... cholernie tego żałuję.

Wsadziłam słuchawki do uszu próbując zagłuszyć dręczące mnie wyrzuty sumienia. Włączyłam głośno muzykę i zamknęłam zmęczone powieki. Odpłynęłam.

* Oczami Remka *

Ruszyłem. Wjechałem na autostradę. Kierowałem się cały czas w stronę Wodzisławia. Spojrzałem na siedzenie obok. Było puste. Jeszcze niedawno siedziała tu Oliwia. Pamiętam, gdy jechaliśmy nad morze tak słodko tu spała.

* Oczami Oliwii *

Usłyszałam głos mówiący o tym jaka będzie następna stacja. Niestety przez muzykę grającą z MP4 nie zrozumiałam ani słowa.

- Przepraszam, możesz powtórzyć jaka będzie teraz stacja ?- zapytałam bruneta, wyjmując słuchawki z uszu.

- W Wodzisławiu Śląskim - posłał mi szczery uśmiech.

- Dziękuję. - mimo iż było mi bardzo ciężko starałam się do niego uśmiechnąć. Chciałam żeby to wyglądało choć trochę szczerze, ale chyba mi nie wyszło, bo chłopak lekko się skrzywił. Odetchnęłam ciężko. Złapałam swój bagaż i wyszłam z przedziału. Podeszłam do drzwi i gdy pociąg się zatrzymał wysiadłam z niego. Rozejrzałam się dookoła. Nie miałam pojęcia gdzie jestem.

- No pięknie - pomyślałam - I co teraz zrobię ? Zostawiłam swojego chłopaka nad morzem, nie mam do kogo zadzwonić. Zajebiście. Jestem idiotką. - obwiniałam się w myślach. Okropnie żałowałam mojego postępowania. Co we mnie wstąpiło ? Przecież ja wcale tak nie czułam. Postanowiłam zadzwonić do Remka. Wyjęłam telefon z torebki i wykręciłam numer. Automatyczna sekretarka oznajmiła mi, że on z kimś rozmawia.

* Oczami Remka *

Martwiłem się o Oliwię. Postanowiłem do niej zadzwonić. Wystukałem jej numer i kliknąłem zielona słuchawkę. Włączyła się sekretarka.

- Pięknie - pomyślałem. - Na cholere w ogóle skłamałem ?! Trzeba było powiedzieć prawdę. Jestem debilem, totalnym debilem. Nie pomyślałem, że mogę ją tak tym zranić.

Zobaczyłem tablicę z napisem '' Wodzisław Śląski ''

- Zaraz będziemy w domku - pomyślałem. 

* Oczami Oliwii *

Postanowiłam ponownie zadzwonić do Remka. Słyszałam sygnał, uśmiechnęłam sie do siebie.

* Oczami Remka *

Zadzwonił mój telefon. Na wyświetlaczu było napisane '' Oliwia <3 ''. Ucieszyłem się. Odebrałem.

- Halo ? Oliwia ? Gdzie jesteś ? - spytałem przejęty.

- Jestem na dworcu. Błagam przyjedź po mnie. - powiedziała i coś przerwało połączenie.

- Cholera - warknąłem i przycisnąłem gaz mocniej.

Na dworcu byłem po kilkunastu minutach. Rozglądałem się szukając wzrokiem Oliwii. Było już ciemno, więc wiele nie widziałem. Po chwili ujrzałem ją siedzącą na ławce. Zacząłem iść w jej kierunku. Dziewczyna podniosła głowę i zauważywszy mnie wstała z miejsca i podbiegła do mnie.

- Oliwia, tak strasznie cię przepraszam. - powiedziałem odgarniając kosmyk włosów z jej twarzy.

- Nie to ja cię przepraszam. Nie powinnam była tak zareagować. - spuściła głowę w dół. - Nie wiem co we mnie wstąpiło. To wszystko działo się tak szybko... Przepraszam.. ja... ja na prawdę nie chciałam cię zranić...- kontynuowała.

- To ja cię zraniłem i strasznie tego żałuję. Proszę cię nie kończmy tego tak. Pozwólmy naszej historii trwać. - uniosłem jej głowę za podbródek. Spojrzałem w jej piękne, ciemnobrązowe oczy.

- Kocham Cię - wyszeptała.

- Ja ciebie też .

Nasze usta zatopiły się w namiętnym pocałunku.

*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

Hejka naklejka ! Jestem bardzo mile zaskoczona, bo nie spodziewałam się tak dużego odzewu z waszej strony pod ostatnim rozdziałem. Zakończenie tej akcji trochę inne niż tego chcieliście, ale mam nadzieję, że mimo to wam się spodoba. Postanowiłam, że będę kontynuowała to fanfiction i.. Co ma być to będzie.

Ostatnio stwierdziłam, że poświęcam wam za mało czasu, więc piszcie do mnie śmiało ! Każdemu postaram się odpisać. Jeśli macie jakieś pomysły, problemy czy też rady śmiało podzielcie się nimi ;)

Zapraszam was również na mojego aska, gdzie będziecdi mogli zadać mi pytania, bądź dowiedzieć sie czegoś więcej o mnie :)

http://ask.fm/VeryNiceGirlx3

Standardowo. Komentujcie, głosujcie i Miłego weekendu :*

Youtuber.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz