Rozdział 44 '' Koszmar ''

6.3K 377 20
                                    

Nazajutrz obudziłam się o godzinie 10. Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam Remka siedzącego przy biurku.

- Co robisz ? Nie jesteś w szkole ? - zapytałam. Nie otrzymałam odpowiedzi. - Remek . - powiedziałam wstając z łóżka. Podeszłam do chłopaka. Miał policzki całe we łzach. W ręku trzymał telefon. - Remek, o co chodzi ? - spytałam wystraszona.

- Przepraszał - szepnął wstając i dając mi telefon. Spojrzałam na wyświetlacz. Zobaczyłam tam zdjęcie Remka z jakąś dziewczyną. Całowali się. Kim ona jest ?

- Co do... - nie skończyłam, ponieważ usłyszałam wielki huk. Wystraszona wybiegłam z domu. Na środku podwórka leżał Remek, a wokól niego plama krwi. Podbiegłam do niego ze łzami w oczach. Upadłam na kolana. Przytuliłam go, ten ostatni raz

*************

Obudziłam się cała spocona i zalana łzami. Nie mogłam się uspokoić.

- Oluś, co sie stało ? - powiedział Remek zaspanym głosem. Nie widziałam go, ponieważ było bardzo ciemno. - Oli. - powtórzył. Nie mogłam wydusić z siebie nawet słowa. Podszedł do mnie wystraszony i usiadł na krawędzi łóżka - Co jest ? - spytal troskliwie. Wtuliłam się w niego mocno.

- Miałam ... - zaczęłam - miałam zły sen. - powiedziałam po czym do oczu znów napłynęły mi łzy.

- Już dobrze. - powiedział chłopak mocno mnie tuląc.

- Śpij dzisiaj ze mną... prosze - szepnęłam. Chłopak wszedł pod kołdrę. Przytuliłam się do niego. Starałam się usnąć, lecz to było bardzo trudne. Po długich zmaganiach znów usnęłam.

Gdy się obudziłam było już widno. Remek siedział obok mnie na łóżku z laptopem na kolanach.

- Dzień dobry księżniczko. - powiedział dając mi buziaka w czoło. - Jak się spało ? - uśmiechnął się.

- Dobrze... - szepnęłam. Nic nie odpowiedział. Usiadłam i oparłam głowę o jego ramię. Położył swoją dłoń na mojej. - A ty nie idziesz do szkoły ? - spytałam zdziwiona.

- Gadałem z mamą i dzisiaj mam wolne od szkoły, a po niedługo wyjeżdzamy. Właśnie rezerwuje hotel. Także się pakuj maleńka. - pocałował mnie w czoło.

- Jak to dzisiaj ? - powiedziałam zadowolona. - Wyluzuj jest dopiero 8.25. - wtuliłam się w niego.

- A wyjedziemy o 11 albo 12 - uśmiechnął się. - Znalazłem nam całkiem dobry hotel. - powiedział pokazując stronę internetową i zdjęcia tego miejsca. Przeczytałam opis, byłam zachwycona. Blisko plaż, dwuosobowe łóżko, przestronna łazienka. Strasznie mi się spodobało. - I jak ? - spytał.

- Jest świetny - powiedziałam zachwycona.

- W takim razie ja rezerwuje, a ty idź się pakuj. Mamy mało czasu. - powiedział, po czym poszłam i wyciągnęłam walizkę i zaczęłam pakować swoje rzeczy.

*-*-*-*-*-*-*-*-*-*

Kolejny rozdział za nami. Jak wam podoba ? Glosujcie, komentujcie i do następnego. <333


Youtuber.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz