Strach, ból, smutek i złość - te emocje targały mną od środka. Rozszarpywały mnie. Nie dawały mi spokoju.
Słyszałam jak Remek wchodzi na górę, był coraz bliżej. Emocje, które piętrzyły się we mnie totalnie mnie sparaliżowały. Choć bardzo chciałam nie mogłam się ruszyć. Przed oczami momentalnie przebiegło mi wszystko co się wydarzyło, ale też to, co może się wydarzyć - nałóg, staczanie się na dno, odwyki, a nawet gorzej. Obracałam torebkę z proszkiem w rękach, nie wiedząc, co mam zrobić. Klamka opadła na dół pod wpływem nacisku ręki chłopaka. Po chwili widziałam go stojącego w progu ze szklanką soku pomarańczowego.
- Co to jest ? - powiedziałam cicho i spokojnie, w dalszym ciągu się nie ruszając. Chłopak spojrzał na mnie jakby zobaczył ducha.
- Grzebałaś mi w plecaku ? - warknął zdenerwowany. Nie chciałam kolejnej awantury, ale w tym momencie gówno mnie to obchodzi. Nie będę siedzieć i się przyglądać jak się stacza, nie pozwolę na to.
- Co to do cholery jest ? - krzyknęłam. W kącikach moich oczu zebrały się łzy, które częściowo rozmazały mi widoczność. Nie chciałam dać po sobie poznać tej bezsilności. Nie chcę żeby znów czuł przewagę nade mną, choć wiem, że i tak zawsze tak będzie.
- Oliwia ja...
- Skąd to masz ? - mój głos się załamał.
- Od Mikołaja - spuścił głowę w dół.
- Czego ja się mogłam spodziewać - zaśmiałam się ironicznie. Łzy spływały po moich policzkach. - Dlaczego zawsze wszystko musi się kręcić wokół tego pieprzonego Mikołaja ? I czemu to są zawsze złe rzeczy ? Dlaczego ?! - wybuchnęłam płaczem. W tym momencie w żadnym stopniu nie kontrolowałam swoich emocji, które robiły ze mną co chciały i rozrywały mnie od środka. - Brałeś coś ?
- Nie.
- Spójrz mi w oczy - krzyknęłam jeszcze bardziej zanosząc się szlochem. Otarłam ręką oczy przez co rozmazałam mój makijaż. Chłopak przeniósł wzrok na moje brązowe tęczówki. - Powiedz mi prawde. Brałeś ?
- Jeszcze nie. - stał w bezruchu nie odrywając wzroku od moich oczu.
- Jeszcze nie ?! - powiedziałam drwiąco unosząc ręce. - A miałeś zamiar ? - dodałam po chwili ciszy. Chłopak nic nie odpowiadał. Z jego oczu mogłam wyczytać smutek i złość. Tylko nie jestem pewna czy do mnie, czy do samego siebie. Ponownie spuścił głowę w dół wbijając wzrok w podłogę. - Nie. Ja w to nie wierzę. Czy to jest jakiś żart ?!
- Oliwia - podniósł głowę, próbując złapać mnie za ręce.
- NIe dotykaj mnie. - odsunęłam się gwałtownie. - Mam dosyć - pokręciłam głową. Chłopak spojrzał na mnie pytająco.
- Co chcesz przez to powiedzieć ? - jego oczy zaszkliły się.
- Chce powiedzieć, że już nie mam na to siły. Bardzo się starałam, miałam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Wierzyłam w to. Ulegałam ci, dawałam ci kolejne szanse. Kochałam Cię. Byłeś, jesteś i będziesz dla mnie najważniejszą osobą na świecie, ale teraz przestałam wierzyć w to, że cokolwiek będzie dobrze. - wydukałam - Ja już tak nie potrafię. Poddaje się.
- Prosze, nie. Będzie dobrze, obiecuje - po jego poliku spłynęła pojedyncza, zabłąkana łza.
- Już ci nie wierze Remek - pokręciłam głową. - Tyle razy już mi to powtarzałeś. Ale przynajmniej teraz wiem, że twoje słowa są gówno warte - rzuciłam w niego torebeczką zatrzaskując za sobą drzwi. Zbiegłam pospiesznie po schodach. Nie musiałam zakładać butów, ponieważ w dalszym ciągu znajdowały się na moich nogach. Chwyciłam kurtkę i wyszłam z domu. Skierowałam się do bramy, która, na moje szczęście, była otwarta. Słyszałam za sobą wołanie chłopaka, ale totalnie to olałam. Szłam przed siebie niczym struś pędziwiatr nie zważając na nic.
*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
A oto kolejny rozdział. Ostatni chyba wam się spodobał, z czego bardzo się cieszę. Piszcie swoje opinie na temat tego :D Mam nadzieję, że równie bardzo przypadnie wam do gustu. Ale moi drodzy ! Malutkimi kroczkami brniemy w stronę zakończenia tego fanfiction. NIestety wszystko co dobre < albo i nie > kiedys się kończy.
Komentujcie, głosujcie, trzymajcie się i cześć ! <3

CZYTASZ
Youtuber.
FanficNajpopularniejsze fanfiction o Rezim Historia opowiadająca o życiu pewnej nastolatki, która po przykrym wypadku przeprowadza się razem z matką do pewnej kobiety, która - jak sie okazuje - ma syna, który jest gwiazdą internetu. Jak się potoczą jej lo...