Jeszcze długo staliśmy w kuchni, przyciskając do warg palce i nie potrafiąc zapanować nad szybko bijącym sercem. Musiało całkowicie zwariować, dokładnie tak samo, jak my. Inaczej nie dało się tego nazwać, po prostu zwariowaliśmy. Zdrowy rozsądek spakował walizki i wyniósł się z naszej głowy, pozwalając sercu rządzić naszym życiem. Ledwie dzisiaj rano karciliśmy się za to, że zignorowaliśmy wcześniejsze, transfobiczne zachowanie Olivera i pozwoliliśmy sobie rozmarzyć się na jego punkcie, a teraz robiliśmy dokładnie to samo.
Jego wargi były takie miękkie. Pocałunek, którym nas obdarzył, był delikatny i czuły. Przywoływaliśmy wspomnienie dotyku jego warg na naszych, jak tylko zamykaliśmy oczy. Nie byliśmy w stanie powstrzymać uśmiechu ani pozbyć się motyli szalejących w naszym brzuchu.
Oliver nas pocałował. Naprawdę nas pocałował. Pocałował nas. I to nie wtedy, kiedy jego zdaniem wyglądaliśmy jak dziewczyna. Pocałował nas, gdy byliśmy bez makijażu, w rozczochranych włosach i w luźnych, sporo za dużych ciuchach. Pocałował.
To był nasz pierwszy pocałunek z chłopakiem. Od lat wiedzieliśmy, że podobają nam się faceci, ale nigdy żadnego nie całowaliśmy. Przeżycie pierwszego pocałunku z osobą, która szczerze nam się podobała, było niesamowite. Do tego to był Oliver Blossom... Kto nie marzy o tym, by się z nim całować?
Gdy w końcu byliśmy w stanie ruszyć się z miejsca, ruszyliśmy do salonu. Rzuciliśmy się na łóżko, od razu wybierając na telefonie numer Liama. Zdecydowanie potrzebowaliśmy wygadać się najlepszemu przyjacielowi o tym, że całowaliśmy Olivera. Nasze zniecierpliwienie rosło z każdym ciągnącym się w nieskończoność sygnałem, gdy czekaliśmy, aż Liam odbierze. Kiedy nareszcie dobiegł nas jego głos, nie mogliśmy już dłużej czekać.
– Sooyun! – zawołał, nawet się nie witając. – Właśnie miałem do was dzwonić, mam świetne wieści.
– Oliver nas pocałował! – zapiszczeliśmy radośnie do słuchawki, nie potrafiąc się powstrzymać.
Przez chwilę między nami zapanowała cisza, którą pierwszy przerwał zszokowany Liam.
– Jeszcze raz! Oliver zrobił co?! – krzyknął.
– Pocałował nas – powtórzyliśmy, mając ochotę zacząć skakać po łóżku i cieszyć się jak nastolatka, którą w końcu zauważył jej crush.
– Ja pierdolę, Sooyun! Muszę znać absolutnie każdy szczegół! – Liam ekscytował się nie mniej niż my. Zanim zdążyliśmy się odezwać, usłyszeliśmy z oddali głos Jamesa. Przez chwilę myśleliśmy, że się przesłyszeliśmy, ale nasz przyjaciel odpowiedział mu, odsuwając telefon od siebie: – Sooyun i Oliver poszli w ślimaka.
– Co? – Oddalony głos Jamesa był przepełniony niedowierzaniem, jakby myślał, że Liam robi sobie z niego żarty.
– Tak właściwie, to nie był ślimak – zaśmialiśmy się do słuchawki, będąc w takiej euforii, że nawet nie zamierzaliśmy karcić przyjaciela za używanie takich określeń.
– Potrzebuję szczegółów!
– Po prostu nas pocałował. Pochylił się i musnął nasze usta z czułością – westchnęliśmy, zamykając oczy, żeby jeszcze raz wrócić do tego wspomnienia. – Miał bardzo miękkie i przyjemne usta. Na pewno o nie dba, w końcu jest modelem.
– Musnął wasze usta i co dalej?
– Odsunął się delikatnie i spojrzał w nasze oczy, a wtedy my wyciągnęliśmy się do niego i oddaliśmy mu pocałunek.
– O ja pierdole, Soo, od kiedy jesteście takimi zachłannymi bestiami! – zaśmiał się Liam. – Powiedz, że potem rzucił się na was i zaczęliście się ostro...
CZYTASZ
LOTUS BLOSSOM
Romance『zaĸończone, nonвιnary х вoy』 Sooyun Park są osobą niebinarną i marzą, by zostać światowej klasy fotografem, robić setki zdjęć na okładki prestiżowych magazynów oraz współpracować z największymi gwiazdami. Po wyprowadzce do Nowego Jorku w końcu odna...