•••Nadszedł czas egzaminów, a następnie zakończenie roku. Cecilly nie pamietała dobrze tego okresu. Żyła wtedy, niczym w amoku. Przechodziła od klasy do klasy. Z dormitorium do Wielkiej Sali. Z sypialni do Pokoju Wspólnego. Nie wychodziła już na błonia. Całe dni spędzała wewnątrz zamku. Uśmiech rzadko pojawiał się na jej twarzy. Podobnie było w przypadku Ominisa. On jednak starał się zachowywać pozory. Robił to dla Cecilly, której rozpacz była wręcz namacalna.
W szkole zaczęto plotkować na temat zniknięcia Sebastiana. Spekulowano i tworzono irracjonalne wytłumaczenia. Pewnego dnia Cecilly wdała się w bójkę z jedną dziewczyną, która zasugerowała, jakoby Sebastian miał zginąć wraz ze swoim wujem, kiedy wspólnie, niefortunnie, zabłądzili w katakumbach.
Owa bójka skończyła się dla Cecilly szlabanem. Nawet ucieszyła się z tego szlabanu. Przez pięć dni w tygodniu, każdego wieczora, szorowała kociołki od eliksirów. Cieszyła się wnet z samotności i braku pytających spojrzeń, posyłanych jej przez uczniów.
Drugiego dnia szlabanu, przyszedł do niej Ominis i pomógł jej w czyszczeniu kościołów. Oboje milczeli, jednak sama świadomość, że mają jeszcze siebie, była krzepiąca. Ominis, każdego dnia, upewniał się, że dziewczyna zjadła posiłek, że chadza na zajęcia i nie ucieka myślami w kierunku czarnej magii. Bywały dni, kiedy jej samopoczucie znacznie malało, że nie opuszczał jej na krok.
Jemu również było ciężko po stracie przyjaciela, jednak w tamtym momencie najważniejsze było, aby Cecilly się nie poddała.
Pod koniec roku ogłoszono Yvette bohaterką szkoły. Przekazano, podczas kolacji, że pokonała Ranroka, a także Victora Rockwooda. Niestety w trakcie ich potyczki, zginął profesor Fig. Dyrektor Black wzniósł toast na jego cześć, a za jego przykładem poszli wszyscy zebrani. Był to smutny dzień. Z tej okazji w Wielkiej Sali wywieszono czarne sztandary. Cecilly mogłaby przysiąc, że te barwy zdobiły pomieszczenie już od dawna.
Ostatniego dnia piątej klasy, wszyscy uczniowie, wraz z nauczycielami, zebrali się w Wielkiej Sali, by zakończyć kolejny rok nauki. Na środek wystąpił profesor Fineas Nigellus Black i przemówił oficjalnym tonem:
– W tym roku byliśmy świadkami, jak nasi uczniowie dają przykład odwagi godny Godryka Gryffindora. Lojalności Helgi Hufflepuff. Mądrości Roweny Ravenclaw. I ambicji Salazara Slytherina. Jak co roku, jeden z czterech domów wygrywa Puchar Domu. Tegorocznym zwycięzcą zostaje...
– Przepraszam, dyrektorze. – Przerwała mu profesor Weasley. – Jeśli pan pozwoli.
Dyrektor ustąpił miejsca kobiecie, która uśmiechnęła się serdecznie, mówiąc:
– Odwaga jednego z uczniów, który tego roku zrobił ogromne postępy w nauce, a także uchronił nas przed atakiem wroga, jest czymś niespotykanym. Czymś, co zasługuje na uznanie.
Wszystkie oczy skierowały się na Yvette, która siedziała przy stole Slytherinu z lekkim zawstydzeniem.
– Chciałabym dodać 100 punktów dla domu, do którego, przed kilkoma miesiącami, została przydzielona panna Yvette Nash.
– Zatem znamy zwycięzcę Pucharu Domu. – Odezwał się ponownie dyrektor Black. – Gratulację dla Slytherinu!
Cały stół zerwał się z miejsc i zaczął wiwatować, klaszcząc głośno i śmiejąc się wesoło. Jedynie Cecilly i Ominis pozostali na swoich miejscach ze wzrokiem utkwionym przed siebie.
Do Yvette podeszło także kilku uczniów z innych domów. Stała pomiędzy nimi roześmiana, wdzięcznie przyjmując gratulacje i pochwały. Dziewczyna mimowolnie zerknęła w stronę Cecilly i Ominisa, którzy nie świętowali wraz z resztą. Siedzieli obok siebie w zupełnej ciszy. Yvette dostrzegła wnet, że kurczowo trzymają się za ręce, jakby nie chcieli pozwolić drugiej osobie upaść.
Odniosła wrażenie, jakby ta dwójka nie słyszała śmiechów, okrzyków radości, ani oklasków. Ich spojrzenia były puste, jakby znajdowali się w zupełnie innym miejscu. Myśli ich faktycznie były gdzie indziej. Przy osobie, która już nigdy nie zasiądzie z nimi przy tym stole.
•••
CZYTASZ
Zaklęcie niewybaczalne • Sebastian Sallow
FanfictionSpokojne życie uczniów Hogwartu zakłóciło pojawienie się nowej uczennicy, która dołączyła do grona studentów na piątym roku. Jej pojawienie się wywołało niemałą sensację. Nikt jednak nie przypuszczał, że owa dziewczyna włada starożytną magią, zagraż...