S03E16

383 24 0
                                    

Naćpana trójka rozsiadła się wygodnie na swoich siedzeniach. Patricia siedziała pomiędzy Robin a Steve'em, wyjadając mu cały popcorn.

- Chce mi się pić. - powiedziała nagle szatynka.

- Mi w sumie też. - odpowiedziała jej rówieśniczka.

- Chodźcie, tędy. - rzucił Steve i wstał ze swojego miejsca.

Dziewczyny zrobiły to samo i razem wyszli z kinowej sali. Przeszli do kinowego lobby, gdzie znajdowało się małe poidełko. Henderson napiła się jako pierwsza, a następnie usiadła na podłodze obok. Strasznie kręciło jej się w głowie.

- Bo on przeniósł się do przeszłości! - tłumaczyła coś Robin.

- To skąd tytuł Powrót do przyszłości? - zapytał dziewiętnastolatek.

- Bo musi wrócić w przyszłość, bo jest w przeszłości. - kontynuowała blondynka. - Przyszłość to teraźniejszość, czyli jego czasy.

- Co? - powiedział zdezorientowany Steve.

- Nie. - zbyła go Buckley, przeciągając to słowo. - Ty już się napiłeś, teraz moja kolej. - wymamrotała dziewczyna, odganiając go od poidełka.

Harrington podszedł do Pat, po czym podał jej rękę, by pomóc jej wstać. Dziewczyna mruknęła coś jedynie niezrozumiale pod nosem, a następnie wstała. Spojrzała na chłopaka i już chciała coś powiedzieć, gdy nagle za nim zauważyła ciekawe światełka.

- Łoo. - powiedziała, idąc w ich stronę.

Zdezorientowany chłopak odwrócił się, by spojrzeć w tym samym kierunku, co ona.

- Łoo. - powtórzył.

- Ej, Robin. Obczaj to. - zawołała koleżankę Patricia. 

- Ten sufit jest taki piękny. - powiedział Steve, pokazując chwiejnie palcem na zamontowane pod oszklonym dachem galerii światła.

Cała trójka wpatrywała się w nie intensywnie, obserwując jak tańczą przed ich oczami. Po kilku dobrych minutach Pat poczuła jak cały popcorn, który właśnie zjadła, podchodzi jej do gardła.

- Niedobrze mi. - mruknęła tylko, po czym ruszyła biegiem w stronę łazienki. 

Siedemnastolatka wbiegła do pierwszej lepszej kabiny i zaczęła wymiotować. Czuła się paskudnie, a po jej twarzy popłynęło kilka łez. Wyczerpana zaczęła głęboko oddychać, nadal oparta dłońmi o muszlę klozetową. Szybko zauważyła, że w kabinach obok również wymiotują Robin oraz Steve. W końcu przetarła usta dłonią i wstała. Lekko chwiejnym krokiem podeszła do umywalek, by opłukać twarz. Dziewczyna przejrzała się w lustrze, gdzie ledwo się poznała. Jej włosy roztrzepane były na wszystkie strony, a na powiekach znajdował się rozmazany z tuszem do rzęs niebieski cień. Jej oczy były podkrążone. Do tego wszystkiego dochodziły pomięte ubrania, na których zauważyła trochę wymiocin. Przeczesała włosy dłonią, chcąc choć trochę doprowadzić się do ładu.

- Sufit już się nie kręci. - rzuciła Buckley, leżąc na podłodze.

- Myślicie, że to wyrzygaliśmy? - zapytał Steve, patrząc na Pat. Chłopak siedział na podłodze i opierał się o ścianę swojej kabiny.

- Może. - powiedziała Robin. - Zapytaj mnie o coś.

- Kiedy ostatni raz zsikałaś się w gacie? - zapytał nastolatek.

- Dzisiaj. - przyznała się dziewczyna.

- Co? - zaśmiała się Henderson, odwracając się w ich stronę.

- Kiedy ruski doktorek wyjął piłę. Ale tylko troszeczkę. - wyjaśniła szybko blondynka.

- O boże. - śmiał się Steve.

GWIAZDA MOGŁA TYLKO SPAŚĆ |  Steve HarringtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz