Rozdział 11

382 20 0
                                    

-Raven hair, ruby lips, sparks fly from her fingertips... - z głośników samochodowego radia rozbrzmiały pierwsze takty piosenki.

Zaczęłam nucić, akompaniując wokaliście. Niall spojrzał się na mnie z uśmiechem.

-Lubisz Eagles? - zapytał.

-Nie jestem wielką fanką - odpowiedziałam - Ale akurat Witchy Woman uwielbiam, to klasyk.

Pokiwał głową i z powrotem patrzył się na drogę. Autostrada wyjątkowo była dziś dość ruchliwa albo może po prostu trafiliśmy na godziny powrotu ludzi z pracy.

Wiatr rozwiewał mi włosy, pogoda była idealna. Promienie słońca odbijały się od karoserii samochodu, sprawiając, że się błyszczała. Żałowałam, że nie założyłam krótkich spodenek, mogła to być ostatnia szansa w tym roku. Po chwili rozmyślań zdałam sobie sprawę z czegoś bardzo istotnego, co wcześniej mi umknęło. Spojrzałam się na chłopaka, który zauważył, że się w niego wpatruję i odwrócił na moment głowę.

-Hmm? - mruknął pytająco.

-Tak sobie pomyślałam - zaczęłam - jest jeszcze jasno, a ciebie nadal poszukuje okoliczna policja.

-Możliwe - odparł beztrosko.

-Nie boisz się, że ktoś cię rozpozna? - zapytałam ze zdziwieniem.

-Popatrz na mnie - poprosił.

Przeniosłam wzrok z autostrady na twarz Nialla. Miał na sobie czarne Ray-Bany i czapkę z daszkiem, fullcapa.

-Wyglądam jak ta sama osoba ze zdjęcia w liście gończym, który wyświetlali w telewizji? - zapytał.

Faktycznie, na fotografii miał postawione do góry włosy, co może było detalem, ale wiele zmieniało.

-Ja bym cię rozpoznała - odparłam, ale z lekkim zawahaniem.

Niall roześmiał się.

-Ty może tak - przyznał mi rację, po czym dodał - Zaspokój moją ciekawość, po czym byś mnie rozpoznała?

Zamilkłam na chwilę, zastanawiając się, co mam mu odpowiedzieć.

-Po ogólnym sposobie bycia, po tym jak chodzisz. Charakterystycznie przygryzasz wargę kiedy się denerwujesz albo nie wiesz co powiedzieć - ciągnęłam, słowa z łatwością wypływały z moich ust - I ten twój śmiech...

-Tak? Co z moim śmiechem? - zapytał.

-Rozpoznałabym go wszędzie - skończyłam.

Popatrzył się na mnie ze zdziwieniem, sprawiając, że się zaczerwieniłam.

-Widzę, że całkiem dużo o mnie wiesz, mimo że spotkaliśmy się zaledwie kilka razy - uśmiechnął się z wyraźnym poczuciem triumfu.

-Po prostu mam fotograficzną pamięć - powiedziałam bez przekonania.

-A może po prostu dużo o mnie myślałaś? - zapytał i w tym samym momencie głośno się zaśmiał.

Moje policzki przybrały jeszcze intensywniejszy odcień czerwieni. Zawstydziłam się i odkręciłam głowę w bok, pod pretekstem podziwiania wybrzeża. Niall chyba zauważył moje zmieszanie, bo przestał się śmiać i wyszeptał.

-Ja też o tobie myślałem.

Odkręciłam się i spojrzałam na niego. Wyraz jego twarzy był poważny, widziałam, że wypowiedzenie tych słów nie było dla niego łatwe. Chyba nie lubił mówić tego, o czym myślał, mówić o swoich uczuciach.

Rozumiałam go doskonale, też nie byłam w tym dobra.

Niall potrząsnął głową, jakby chciał odgonić otaczające go myśli.

HungerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz