Oliver
Od dwóch godzin siedzę w tym pieprzonym domu. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Jest godzina 16, a ja mam ochotę się porządnie najebać.
Wiem, że jutro mam zawody, a alkohol to nie rozwiązanie ale słowa Lily przypomniały mi dzieciństwo i nastoletnie życie.
Nie byłem lubianym dzieckiem. Byłem poniżany, prześladowany i znęcano się nade mną.
To dlatego teraz, gdy każdy mnie zna, traktuję ich z góry.
To dlatego, że ludzie są beznadziejni.
Uważam się za lepszego, ponieważ kiedyś pokazali mi, że oni sami są do dupy.
Pokazali, że ludzie są najokropniejszymi istotami na tej planecie.
Pokazali, że człowiek to zło, a życie to piekło.
Już dawno pozbyłem się świadomości tego, że jestem inny. To właśnie przez tą myśl wpadłem na najgorszą ścieżkę życia. Motory dały mi powód do normalnego życia , a ja póki co się tego trzymam.
Gdy kiedykolwiek zrezygnuje z motoryzacji, niech każdy wie, że nie trzeba mnie już ratować.
Wtedy nie będzie kogo ratować.
Nie lubię utrzymywać z dziewczynami dłuższych i bliższych relacji. Wolę raczej spotkania jednorazowe. Dziewczyny to wiedzą. Wiedzą to gdy pchają mi się do łóżka. Wiedzą gdy z niego wychodzą. I wiedzą kiedy następnego dnia przechodzą obok mnie na korytarz bez żadnego słowa.
Nigdy nie czułem przy dziewczynie niepokoju, szybszego bicia serca, nie chciałem być z nią na dobre i na złe, nie chciałem też siedzieć z nią w ciszy, oglądać filmów lub gwiazd. Nie chciałem się przed nimi otwierać ani nie chciałem aby one otwierały się przede mną. Mam dziewiętnaście lat ale nigdy nie zazdrościłem osobom, które stawiają kogoś ponad siebie.
Z Samantą było trochę inaczej. Nigdy nie poczułem do niej żadnej z tych rzeczy. Z nią znałem się i przyjaźniłem odkąd pamiętam i jedyne co czułem będąc z nią to przywiązanie. Nawet nie wiem jak to się stało, że zaczęliśmy być razem. Na początku kilka razy się pocałowaliśmy ale ustaliliśmy aby o tym zapomnieć. Raz po pijaku poszliśmy do łóżka i na następny dzień już, każdy gadał, że jesteśmy razem.
Minusy życia gdy jest się rozpoznawalnym wśród rówieśników.
Moim zdaniem po jakiś czasie Samanta coś do mnie poczuła, a ja nie.
Nic nie poczułem.
Starałem się coś poczuć.
Starałem się nie zranić bliskiej mi osoby.
Nie umiałem.
Zawiodłem.
Każdej osobie mówię, że to było żałosne, że Samanta się poczuła, a ja miałem dość. To nie jest prawda.
Prawda jest taka, że to ja zawiodłem przez to, że kiedyś wmawiano mi, że to ja jestem żałosny. Nie chcę być ciężarem dlatego nie wchodzę w związki.
Wiem jak bardzo ona przeżywa to jak to się skończyło i jaką wersję wmawiam ludziom. Czuję się z tym źle ale nie mogę nikomu nic pokazać.
Ludzie gadają, lubią gadać i będą gadać.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem Lily, pomyślałem tylko tyle, że jest bardzo ładna i chcę ją mieć na chwilę tylko dla siebie. Bardzo zależało mi na poznaniu szczegółów na jej temat ponieważ na pierwszy rzut oka wiedziałem, że nie jest wcale taką szarą myszką na jaką wykreowała swój wizerunek.
CZYTASZ
Now and Always [ZAKOŃCZONE]
RomanceI tom dylogii „Always" Siedemnastoletnia Lily to dziewczyna, która nie dostała od życia nic więcej niż cierpienie. Problemy rodzinne, zaburzenia odżywiania to u niej codzienność. Bardzo łatwo wykreować jej najlepszą wersję siebie ale czy na pewno to...