-Dzień dobry, Mi-przywitałam się podchodząc do kobiety
-O boże, Lily-kobieta szczerze się do mnie uśmiechnęła i wyszła zza lady-Jak ja cię dawno nie widziałam-przytuliła mnie
-A ja jak dawno nie byłam przytulana-pomyślałam
-Przepraszam, że dawno nie przyszłam, byłam bardzo zajęta
-Wiem, wiem. Ja też byłam młoda. Imprezy, chłopaki, wagary
-Ahh te czasy
-Tak dokładnie-powiedziałam od niechcenia-Tyle tego, że aż nie ma czasu na naukę
Kobieta się zaśmiała i powiedziała żebym usiadła przy ladzie to porozmawiamy.
***
Wypiłam swoją ulubioną kawę i zjadłam jabłecznik, który niedawno Mi wyjęła z piekarnika. Był obłędny.
Jedno z niewielu "potraw" na które patrzę i nie mam odruchu wymiotnego...
Siedzę tu już około 3 godziny ale kompletnie tego nie odczuwam. Cieszę się, że mam z kim porozmawiać. Pomogło mi to chociaż na chwilę zapomnieć o otoczeniu. O mamie. O Sarze. O Olivierze...
Nie wiem co mam o nim myśleć. W niektórych momentach jest prawdziwym dupkiem, a niekiedy wydaje mi się, że rozumie mnie lepiej niż ktokolwiek, kiedykolwiek. Wydaje mi się, że z dnia na dzień się zmienia. Miesza mi to wszystko.
Wiem, że nie powinno tak być.
Wiem, że w moim życiu nie powinno być jego.
Wiem, że w końcu go zniszczę.
Zniszczę go samą sobą...
-Oo Dzień Dobry-Mi przywitała się z jakąś osobą, która najprawdopodobniej dopiero weszła
Nie odwróciłam się, ponieważ wiedziałam, że kobieta zna dosłownie wszystkich z okolicy, nie było to dla nikogo nowością
Gdy poczułam na plecach czyjś dotyk, wzdrygnęłam się i gdy miałam się odwrócić, usłyszałam znajomy głos
-Dzień Dobry, Mary-Oliver
-Dzień Dobry, Lili-zwrócił się do mnie gdy na niego spojrzałam-Chociaż my już się dzisiaj widzieliśmy-puścił mi oczko, siadając na miejscu obok
Boże, co oni wszyscy mają z tymi oczami?
-Ty jakieś tiki masz czy jaki chu...-nie zdążyłam skończyć, ponieważ Mi spiorunowała mnie wzrokiem
-To wy się znacie?-zapytała jak gdyby nigdy nic
-Tak-odpowiedział Oliver
-Tylko trochę-poprawiłam go
-Niedługo się to zmieni
-Nie prawda-zaprzeczyłam od razu
-To się okaże-spojrzał na mnie z tym swoim uśmieszkiem
-Dobra, dobra zrozumiałam-zaśmiała się Mi, patrząc to na mnie, to na Olivera-Miłość rośnie wokół nas...-zaczęła nucić, chłopak się do niej dołączył
Tym razem ja,jak najszybciej spiorunowałam ich spojrzeniem
-Co ty tu w ogóle robisz?-zapytałam-Nigdy cię to nie widziałam-spojrzałam podejrzliwie
-Oliver przychodzi tu co jakiś czas na szarlotkę, plotkuje ze mną i czasami nawet pomaga-odpowiedziała kobieta za niego
-Pomaga?-zaśmiałam się-Na pewno mówimy o tej samej osobie?

CZYTASZ
Now and Always [ZAKOŃCZONE]
Любовные романыI tom dylogii „Always" Siedemnastoletnia Lily to dziewczyna, która nie dostała od życia nic więcej niż cierpienie. Problemy rodzinne, zaburzenia odżywiania to u niej codzienność. Bardzo łatwo wykreować jej najlepszą wersję siebie ale czy na pewno to...