Hej, moi kochani!
Nie wiem jakimi słowami opisać wam moją radość i przede wszystkim wdzięczność.
Nigdy nie pomyślałam bym, że w 3 miesiące osiągnę tak wiele.
"Now and Always" to pierwsza książka mojego autorstwa dlatego jestem z niej i siebie bardzo dumna :))
Jestem świadoma, że posiada ona dużo błędów i niedociągnięć ale jest dla mnie bardzo ważna.
Gdy zaczynałam ją pisać chciałam główne pokazać, że nie jesteśmy świadomi ile osób dookoła nas, ma maski. W naszych czasami temat okaleczania się, głodzenia powinien być poruszany z uwagi, że liczby popełnianych samobójstw wcale nie są coraz mniejsze. One z każdą chwilą się zwiększają do tego stopnia, że wśród nich znajdują się dzieci. Dzieci, które są nękane, a rodzice tego nie zauważają.
Każdy z nas kreuje swój wizerunek, mniej lub bardziej ale miejmy świadomość, że nikt z nas nie ma idealnego życia.
Jestem wam ogromnie wdzięczna. Tym, którzy są ze mną od samego początku, tym którzy dołączyli już w połowie albo tym, którzy zaczęli czytać już po zakończeniu. Jestem wdzięczna moim patronkom, które wspierały mnie dy chciałam się poddać.
Mam do was kilka pytań aby NAA było jeszcze lepsze, a niektóre z własnej ciekawości.
1. Ulubiona postać/znienawidzona postać
2. Ulubiona sytuacja
3. Co byście zmienili?
4. Który wątek spodobał wam się najbardziej?
5. Który wątek byście bardziej rozwinęli?
6. Ocenka w skali 1-10
7. Widzielibyście NAA na papierze? Jeśli tak to w jakim wydawnictwie?
8. Czy ta książka wniosła coś do waszego życia?
I ostatnie pytanie na które chciałabym szczerej odpowiedzi to:
9. Czy odczuwaliście zażenowanie czytając ją?
Mam nadzieję, że jeszcze mnie nie zostawicie bo NAA doczeka się jeszcze drugiej części...
Do zobaczenia!
** Druga część już dostępna!
![](https://img.wattpad.com/cover/341738208-288-k480685.jpg)
CZYTASZ
Now and Always [ZAKOŃCZONE]
RomanceI tom dylogii „Always" Siedemnastoletnia Lily to dziewczyna, która nie dostała od życia nic więcej niż cierpienie. Problemy rodzinne, zaburzenia odżywiania to u niej codzienność. Bardzo łatwo wykreować jej najlepszą wersję siebie ale czy na pewno to...