Nie zapomnijcie dać gwiazdki i komentujcie! Wiele to dla mnie znaczy i kocham czytać to co sądzicie:)
---------------------------------------
Oliver
-Wchodzimy?-Zapytałem gdy staliśmy przed domkiem letniskowym Lucasa już od chyba pięciu minut.
Byliśmy spóźnieni dokładnie 43 minuty. Domek był już cały zapełniony, a na zewnątrz słychać było grającą muzykę.
-Jeszcze chwila.-Powiedziała wpatrując się w główne drzwi.
-Zimno jest, Lily. Masz w ogóle ocieplaną tą kurtkę czy stoimy tu tak od kilku minut i skazujemy cię na chorobę?
-Mam ocieplaną.
-Och, o tyle dobrze.
-Jeden, dwa, trzy...-Spojrzałem na nią i zauważyłem, że ma zamknięte oczy.
-Co robisz?
-Csi.-Uciszyła mnie.
-...siedem, osiem...-Wzięła głęboki wdech.-Możemy iść.
-Hej.-Ustałem przodem do niej.-Nie stresuj się. Będę tam, wiesz o tym, prawda? Będę przy tobie cały czas.-Obiecałem jej.
-Tak.
Pocałowałem ją w czubek głowy, połączyłem nasze czoła i zadałem pytanie, które tak naprawde od dawna nie jest potrzebne ale sprawia, że jestem pewien tego czy ona na pewno chce to w danej chwili.
-Mogę?-Wystawiłem rękę w jej stronę, a ona od razu ją chwyciła.
-Muszę ci coś powiedzieć.-Spojrzała na mnie i zaczęła bawić się moimi palcami.
Stresowała się.
-No to mów.
-Zaprosiłam Naomi, moją przyjaciółkę, tutaj.-Kurwa.-Przepraszam, że cię nie zapytałam ale nie chcę cię cały wieczór prześladować, a wolałabym nie zostawać sama.
-Jasne rozumiem. Nie martw się.-Wydukałem, starając się nie okazywać zdenerwowania.
Rozumiałem, że Lily nie zna tutaj prawie nikogo oprócz moich znajomych i nie będzie się czuła dobrze, zostając chociaż na chwilę sama ale rzecz w tym, że ja nie chciałem jej zostawiać samej. Nie chciałem aby chociaż na chwilę zniknęła mi z pola widzenia. Nie chciałem aby jakikolwiek chłopak na tej imprezie chociaż o niej pomyślał. Chciałem by widzieli, że jest po prostu moja. A ja jestem jej.
-No to chodź.-Skierowaliśmy się w stronę wejścia.
Gdy tylko otworzyły się drewniane drzwi, do moich uszu dotarła bardzo, bardzo, głośna muzyka. Ludzie byli wszędzie. Dosłownie.
Ścisnąłem dłoń Lily jeszcze mocniej, tak aby mieć pewność, że przez przypadek nie zgubi się w tłumie i skierowałem się w stronę kuchni.
-Chcesz coś do picia?-Zapytałem gdy ustaliśmy przy wyspie kuchennej.
-Wody.
Podałem jej kubek z wodą i zauważyłem jak w naszą stronę idzie Lucas z Victorią.
-O MÓJ BOŻE!-Krzyknął Lucas, a każdy w pomieszczeniu obrócił głowę w jego stronę.-MOJA PSIAPSI OD PROCENTÓW!
Mój przyjaciel podbiegł do niej i zarzucił jej rękę na ramiona.
-Boże kochana ile ja mam ploteczek dla ciebie.-Zaczął się śmiać, a ja uważnie przyglądałem się tej scenie.
CZYTASZ
Now and Always [ZAKOŃCZONE]
RomanceI tom dylogii „Always" Siedemnastoletnia Lily to dziewczyna, która nie dostała od życia nic więcej niż cierpienie. Problemy rodzinne, zaburzenia odżywiania to u niej codzienność. Bardzo łatwo wykreować jej najlepszą wersję siebie ale czy na pewno to...