Oliver
Równo miesiąc temu, w toalecie szkolnej, pierwszy raz od dwóch lat dostarczyłem organizmowi substancje psychoaktywną. Zapomniałem jakie jest to jest wspaniałe uczucie.
Tęskniłem za tym...
Od tamtego zdarzenia, które miało miejsce w moim domu, Lily ani razu się do mnie nie odezwała. Nie odpisywała, nie odbierała. Nic. Jakbyśmy się nie znali.
Dzisiaj jest piątek więc Lucas zabiera mnie i naszych znajomych do prywatnego klubu. Znalazł sobie jakąś laskę, której ojciec jest właścicielem tego miejsca więc ma wejściówki i alkohol za darmo.
On to zawsze się ustawi.
Na imprezę zawozi nas Nathan, ponieważ jutro ma na rano do pracy i musi być w stanie idealny. Ja za to zaszaleję.
Okaże się...
-O której ma być po nas Nathan?-pyta mnie Nicolas gdy ja wybieram w co mam się ubrać.
-O 18 bo mamy jeszcze po drodze chyba cztery przystanki
-Najpierw wsiadamy my, potem zajeżdżamy po Xaviera, następna jest Olivia z Natalie i Emilią, Lucas, a na koniec Samanta i jakiś jej kolega.-wymieniam-A nie, to pięć przystanków.
Hmm...koszula biała czy czarna?...
-Boże gdzie my się zmieścimy-narzeka mi Nat
-Jeśli nie pamiętasz jedziemy busem, on ma dwanaście miejsc, a nas będzie dziesiątka-patrzę na niego z politowaniem-A no tak, przecież ty z matmy ubogi jesteś-Nicola spiorunował mnie spojrzeniem.
Do klubu postanowiłem ubrać czarne spodnie i czarną koszulę.
Gdy wychodziłem z łazienki, przyjaciel zapytał mnie o coś ale kompletnie nic nie usłyszałem.
-Co?
-Zapytałem czym masz jakiś towar na dzisiaj-nie odpowiedziałem tylko kiwnąłem głową.
Od około trzech tygodni, co pięć dni mój bliski znajomy przywozi mi towar.
Dzięki temu zapominam o niej...
***
-Cicho bądź Xavier-słysze krzyk Olivi.
-Uspokójcie się wszyscy!-krzyczy ktoś inny.
Tak to właśnie jest gdy jedzie się ekipą alkoholików, którzy kłócą się kto więcej wypije.
Jakby nie znali odpowiedzi...
Ja siedzę obok kierowcy więc ja się nie wtrącam w ich dziecinne przekomarzanki.
-Czy wy nie wiecie, że ja mam najlepszy łeb?-wyłapałem głos Lucasa.
I następne krzyki zaprzeczenia. Nie do zniesienia.
-Lucas, może pochwalisz się jak zdobyłeś Veronicę - zaproponowałem donośnym głosem tak aby każdy mnie usłyszał.
Nastała cisza.
Wszyscy łącznie ze mną przenieśli wzrok na Lucasa.
-Nic szczególnego-zaśmiał się-Zrobiłem jej dobrze, cała tajemnica-Xavier i kolega Samanty zaczęli gwizdać i klaskać, ja z Nathanem i Nicolasem śmialiśmy się, a dziewczyny zrobiły speszone miny.
***
Klub jest naprawdę ładny. Luksusowy.
Każdy tutaj wygląda bogato chodź nie każdy ma pieniądze.

CZYTASZ
Now and Always [ZAKOŃCZONE]
RomanceI tom dylogii „Always" Siedemnastoletnia Lily to dziewczyna, która nie dostała od życia nic więcej niż cierpienie. Problemy rodzinne, zaburzenia odżywiania to u niej codzienność. Bardzo łatwo wykreować jej najlepszą wersję siebie ale czy na pewno to...