abby_amber_pimentel: Wszystkiego najlepszego dla tego wielkiego misiaka 🧸🎉❤️ @zabdieldejesus
Polubienia: zabdieldejesus, joeldeleon i 178 538 innych użytkowników
Zobacz wszystkie komentarze:
zabdieldejesus: Oo, dziękuję Amber ❤️
^abby_amber_pimentel: 🥰richardcamacho: Uroczo 😍😇
^abby_amber_pimentel: ❤️ricky_martin: Czyżby kolejne Duo? 🤔 Najlepszego, Zabdiel 😘
^abby_amber_pimentel: O czym ty mówisz Ricky? 😂 I przekażęjoeldeleon: Abby? Ty na pewno nie jesteś z którymś z nich? Zaczynam się martwić
^abby_amber_pimentel: Ja? Z nimi? Skądże ten pomysł? A w życiu!erickbrian: Zabdi i Abby 😍 uwielbiam to niecodzienne duo ❤️
^abby_amber_pimentel: Niecodzienne a jednak prawdziwe 😂❤️christopherbvelezm: Czuję się zazdrosny 🥺
^abby_amber_pimentel: Oj Velez 😆 naprawdę jesteś zazdrosny? O kogo? O Zabdiela? Też bym była 😂geo_artist: Wszystkiego najlepszego! 🎉
^abby_amber_pimentel: Oczywiście przekażę Geo 🥰~*~
- I jak się bawi nasz jubilat? - zagadnęła Abby, opadając na kanapę tuż obok Zabdiela, który bawił się swoim kubkiem z alkoholem. Na widok dziewczyny uśmiechnął się szeroko.
- Jest świetnie. Dzięki, że wpadłaś. Bez ciebie nie byłoby to samo.
- Byliśmy tylko na jednej wspólnej imprezie. - zaśmiała się, upijając łyk swojego trunku. Już po chwili odstawiła pusty kubeczek na stolik przed sobą. - W ogóle, to jest nasza pierwsza wspólna rozmowa od dawna. Nie rozmawialiśmy dłużej sam na sam, bo zawsze ktoś był obok.
- Fakt. - przyznał Zabdiel, drapiąc się po głowie. Nie przypominał sobie, żeby dotychczas rozmawiali dłużej sam na sam, niż dwie minuty. - Naprawdę cię lubię, wiesz?
- Miło mi. - odpowiedziała Abby, uśmiechając się i ukazując tym swoje ledwo widoczne dołeczki w policzkach. - Nie mówiłam wam nigdy o tym, że chciałam mieć węża za zwierzę domowe, nie? - spytała nagle, co nieco go zdziwiło. Nie spodziewał się tamtego pytania z jej strony.
- Niee? Chyba nie. A czemu mi o tym mówisz?
- A tak jakoś... - powiedziała, wzruszając ramionami. Prędko przejechała dłonią po swoich rozpuszczonych włosach.
- A właściwie, dlaczego chciałaś go mieć za zwierzę? Przecież ciężko utrzymać takiego gada, trochę to niebezpieczne.
- Kiedyś miałam sąsiada, który zajmował się gadami, głównie wężami. Pokazał mi kilka, wyjaśnił wszystko i w ogóle... Zaraził mnie miłością do nich, ale z czasem miałam coraz mniej czasu na ogarnianie tego wszystkiego i nigdy nawet nie powiedziałam nikomu o tych wężach. Jesteś pierwszą osobą, której to mówię. - wyjaśniła pokrótce, wskazując w jego kierunku. Zabdiel posłał jej uśmiech, czując się w pewien sposób wyróżniony. - Najlepsze jest to, że węże są głównie symbolem zła, chaosu, ale też przemiany, uzdrawiania, leczenia i przede wszystkim nieśmiertelności.
CZYTASZ
Ja się nie zakochuję, ja tańczę
Hayran KurguAbigail kochała taniec, jak nic innego na tym świecie. Nic więc dziwnego, że wolała wybrać taniec zamiast miłości, nawet jeśli ta krążyła wokół niej w postaci czterech chłopaków. Chociaż, czy zdoła się oprzeć jednemu z nich?