Charlotte.
Słowa Hannah ciągle chodziły po mojej głowie. Nie chciały z niej wyjść. Dlatego zachowałam się tak a nie inaczej.
Ale.. dotarło do mnie, że może już nie wrócić, że może..
Zerwałam się z podłogi. Pobiegłam w stronę drzwi a następnie w stronę jego motoru na który chciał wsiąść.
- Victor!
Krzyknęłam chcąc go zatrzymać. Odwrócił się w moim kierunku, zmarszczył brwi. Rzuciłam się na niego i uwiesiłam na nim jak małpka.
- przepraszam..
Wyszeptałam, a on od razu mnie przytulił i pocałował w czubek głowy.
- chcesz o tym porozmawiać?
Zapytał po chwili, a ja jedynie pokręciłam głową na boki.
- pomóc ci z meblami?
Tym razem przytaknęłam. Od razu ruszył w kierunku mojego mieszkania. Weszliśmy do środka i postawił mnie dopiero w salonie.
- zjemy i zabieramy się do pracy?
Zmarszyłam brwi.
- wjechałem do Mcdonald'sa.
Kiwnął głową w stronę kartonów na którym faktycznie była papierowa torba z jedzeniem.
- jesteś najlepszy.
- wiem.
Uśmiechnął się od ucha do ucha. Usiedliśmy na tej potwornie niewygodnej kanapie i zaczęliśmy jeść.
CZYTASZ
VICTOR #2Cukierek
RomanceCo się wydarzy pięć lat później? Co się wydarzy gdy znowu się spotkają? Czy Victor odzyskał pamięć, czy w ogóle ją odzyska? Czy przypomni sobie chwile z Charlotte? 18+