24

4.2K 175 5
                                    

Victor.

Jeśli miałbym nadać niebu imię nazwałbym je Charlotte. Była idealna. Cholernie seksowna i przy tym cholernie urocza. To połączenie stało się moim ulubionym odkąd zobaczyłem ją pierwszy raz.

Pachniała cudownie, smakowała jeszcze lepiej.

Wszedłem z nią do sypialni, położyłem na materacu i zawisnąłem nad nią. Wpatrywałem się w jej oczy. Widziałem łzy w jej tęczówkach.

- jeśli nie chcesz..

Zacząłem jednak nie skończyłem. Zaczęła całować moje usta co uznałem za zgodę. Oderwałem się od niej dosłownie na chwilę, ściągnąłem z niej koszulkę i na nowo wpiłem się w jej usta. Wsunąłem dłoń pod jej plecy, rozpiąłem sprawnie jej biustonosz i ściągnąłem. Zjechałem ustami na jej szyję, zacząłem całować skórę zasysać się na niej i lekko przygryzać. Odchyliła głowę do tyłu, jej oddech stał się cięższy. Przeniosłem usta na dekolt i piersi. Zassałem się na jednym z sutków, drugą pierś pieściłem dłonią. Zaczęła cicho jęczeć. Wyznaczałem językiem mokrą ścieżkę w dół jej brzucha.

Zatrzymałem się po chwili gdy zobaczyłem tatuaż na jej żebrach. Motocykl. Dokładnie w tym samym miejscu co ja mam tatuaż cukierka.

Uniosłem głowę, przejechałem kciukiem po tuszu. Wstrzymała oddech na dłuższą chwilę.

- jedyny?

Zapytałem cicho i pocałowałem miejsce tatuażu. Zadrżała.

- jedyny..

Wyszeptała. Pochyliłem się znów nad jej głową. Patrzyłem w jej oczy.

- też mam tatuaż dokładnie w tym samym miejscu..

- cukierek.

Odpowiedziała za mnie, skinąłem głową.

- widziałam w kuchni.

Dopowiedziała po chwili i pocałowała delikatnie moje wargi. Przejechała dłońmi po mojej klatce piersiowej i zaczęła rozpinać spodnie. Zacząłem powoli zsuwać jej spodenki dresowe. Ściągnąłem je po chwili, podniosłem się i to samo zrobiłem ze swoimi spodniami.

Zaczęła ściągać powoli majtki. Leżała przede mną, kompletnie naga. Zmierzyłem dokładnie jej ciało. Nawet w moich wyobrażeniach nie wyglądała tak jak na żywo. Ściągnąłem bokserki. Pochyliłem się nad nią jednak mnie popchnęła. Położyłem się na materacu, usiadła na moich udach i przysunęła się bliżej twardego penisa.

- nie mam..

Zacząłem bo dotarło to do mnie po chwili. Pokręciła głową na boki.

- biorę tabletki.

Pochyliła się. Pocałowała moje usta jednak zaraz się wyprostowała, uniosła biodra. Chwyciła mojego chuja w dłoń, nakierowała go na swoje wejście i zaczęła powoli opadać.

Kurwa.

Była cholernie ciasna.

Wpatrywałem się w jej lekko zarumienioną twarz. Przyjęła go w całości. Zaczęła się wolno ale zmysłowo poruszać. Odchyliła głowę do tyłu. Jęczała cicho. Jej piersi falowały z każdym jej ruchem.

Podniosłem się do siadu, ułożyłem jedną dłoń na jej pośladku, drugą wplotłem w jej blond włosy.

Wyglądała jak bogini.

Zacząłem całować jej szczękę, szyję, widoczne obojczyki. Nie spieszyła się ale było mi tak cholernie dobrze, że wcale nie musiała się spieszyć. Zaczęła zataczać biodrami kółeczka, objęła dłońmi moją szyję i zaczęła całować moje usta. Jej jęki roznosiły się po całym pomieszczeniu.

Czułem jak jej ciało zaczyna drżeć a jej ścianki się zaciskać. Była blisko, ja również. Wgryzla się w moje ramię i od razu puściła, jednak wiedziałem, że zostanie ślad jej zębów.

- Victor..

Wyjęczała przy moim uchu, wbiła paznokcie w kark i osiągnęła szczyt.

- Charlotte..

Wychrypiałem i nie trwało długo jak sam doszedłem. Po chwili przytuliłem ją do siebie i pocałowałem czoło.

VICTOR #2CukierekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz