❀𖤣𖥧𖡼⊱✿⊰𖡼𖥧𖤣❀
Stan Marsh PoV
Zaszło dawno słońce a my dalej sie obijalismy, leżałem na udach Kyle'a bawiąc się kwiatkiem. Co go zaczepiałem to mnie ignorował
- Kyleeee-
Cisza, zabrałem mu książkę
- Nie będę gadał z najebany chujem-
- Chujem? nie jestem najebany!- Mruknąłem krzyżując ręce - Odezwała się obrażalska księżniczka-
- Bo doprowadzasz do tego!-
- Huh a niby czym?- Siedzieliśmy do siebie odwróceni krzyżując ręce, długo tak nie wysiedziałem bo go złapałem wokół talii
- No dobra wygrałeś masz tuli- Odwzajemnił a ja go poklepałem po plecach, uderzyłem się zaraz po tym w brzuch
- A no tak..- Rozłożył się na kocu, położyłem się obok. Wskazał palcem na niebo przybliżając głowę bliżej, oparł się o moje ramię
- Ten stelaż przypomina konstelacje lisa, widzisz?- Uśmiechnął się jeżdżąc palcem w powietrzu, zmrużyłem oczy ale nic nie widziałem
- Gdzie ty to masz?-
- No tutaj! Obok masz konstelacje Koziorożca!-
- Dalej nie widzę...-
- Kyle ma racje- Powiedział Craig kładąc się po jego stronie, przybliżył teraz głowę do mojej że się stykaliśmy. Nie wiedziałem co on odwala, złapał moja twarz i nakierował wprost
- A teraz?-
- Dalej nic...-
- Widać że pijany- stykaliśmy się nosami, pokazałem mu język
- Pije by zapomnieć - Połowicznie zażartowałem a ten się zaśmiał, wplątał palce w moje włosy a mi się odrazu wiadomo co zrobiło... Patrzałem na niego głupio, nie wzracał na mnie uwagi jeśli chodzi o wzrok
Zmrużyłem oczy, było mi w sumie przyjemnie.
- Gdzie teraz planujesz iść? mamy 3 kierunki widać po ścieżce -
- Hmmm... pójdziemy prosto, myślę że tak będzie najlepiej -
- Boje się że znowu spotkamy Cartmana - Złapał mnie za poliki i przyciągnął najbliżej jak mógł - Tylko spróbuj walczyć z nim sam a ci wbije kija w dupe że będziesz szedł tańcząc kankana -
Przełknalem ślinę, parsknał śmiechem czochrając mi włosy.
- Skoro nie mogę byc księżniczka to mogę cię mianować na mojego księcia?-
- Kto powiedział że nie możesz - Wstałem z nim ale wyciągnął mi miecz, klęknąłem na jedno kolano przed nim wiedząc co chce odwalić
- Drodzy pani i panowie, w tym dniu i momencie dokonujemy potężnej ceremonii. Rycerzu Stanleyu Marshwalkerze Wielki czy pan pragnie być moim rycerzem?-
CZYTASZ
"Kocham cię takiego jakim jesteś" • Style/king jew x Marshwalker
FanfictionOKLADKA WYKONANIA MOJEJ PRZYJ :3 South Park został podzielony na dwa terytoria zamknięte - McCormick i Broflovski. Jednak.. Rodzina Marsh'ów od zawsze interesowała się co jest za murem, istniała legenda o wazie która spełniała każde życzenie, South...