❀𖤣𖥧𖡼⊱✿⊰𖡼𖥧𖤣❀
Stan Marsh PoV
Minęły dwa dni od wesela a dalej miałem kaca... umieram. Przynajmniej ta mała mi nie truje dupy bo Kyle się z nią baw-
- Tata!- Krzyknęła wbiegając do pokoju, zatkałem uszy i spojrzałem na nią - Zostań księżniczka!!-
- Księżniczką? A nie księciem?-
- W książce niższa jest księżniczka a księciu jest elegancki i wysoki - Wszedł Kyle w moich ubraniach, no tak byłem w samej bieliźnie..
- To miało mnie obrazić?-
- Może.. wygodne to- Mruknął biorąc ją na ręce - Ty tu jesteś jedyną księżniczka -
No niech im będzie dupa mnie boli od leżenia, chwyciłem szlafrok rudego i się opatulilem zakładając ushanke wraz z koroną - Tak może być?-
- Idealnie!- Zeskoczyła z niego i uklęknęła przedemną
- Rycerz Astra do usług!-A zaraz za nią się ukłonił - Kyle Marsh również do usług -
- Podkreślenie nazwiska mi się podoba u ciebie że aż dostaniesz premię, skoro tak możesz zanieść księżniczkę za góry i lasy!- Podniosłem kij, niech się dziecko cieszy szczęściem póki może.. ich rodziców dalej nie znaleziono. Dziwne bo Gerald jako prawnik i były król miał dostęp do danych osób ale żadnej Astry tu nie było.. Wysłałem rycerzy na poszukiwania za papierami
Szkoda mi oddawać mała, Kyle się mocno do niej przywiązał a nie chce widzieć go smutnego. Wziął mnie na ręce i niósł, tak mogłem żyć podoba mi się takie życie
- Za górami i lasami gdzie dokładnie?-
- Nie będzie problemu jak pójdziemy do Cartmana?-
- Cartman?! Uh... no dobra - Widać że był niezadowolony, ta dziewczynka była tajemnica dla mnie. Oprócz imienia nic o niej nie wiedziałem, grubas miał pełno swoich zaklęć może coś wyciągnie.. trochę się boje bo on lubił coś odpierdolic ale widzę zmianę
Zapukałem do drzwi, standardowo heidi - Cześć Ky-- Stan? Czemu masz na sobie ciuchy Kyle'a a Kyle twoje...-
- Księżniczka sobie tak zażyczyła - Postawiłem krok w bok aby ją odsłonić, Heidi dostała atak słodkości i zaczęła ją tulić
- Ale slodzinka! Zrobiłam ciasto chcesz?-
Podkręciła głową na tak, moje aspołeczne dziecko ma to po mnie normalnie
- Jest Cartman?- Weszliśmy do środka, zamurowało mnie
- 35...36...37...38...- Spojrzałem na rudego
- Uderz mnie- Dostałem z liścia i on tak samo, patrzałem na ćwiczącego grubasa w szoku - Kurwa grubasa podmienili-
- Racja...- Nawet Heidi potwierdziła co jest
Zauważył nas, wstał i założył kapelusz - Witajcie, co tam-
- Heidi czym ty go do chuja karmisz...- Rudy skrzyżował ręce, spojrzałem na Astrę która się zajadała ciastem
CZYTASZ
"Kocham cię takiego jakim jesteś" • Style/king jew x Marshwalker
FanfictionOKLADKA WYKONANIA MOJEJ PRZYJ :3 South Park został podzielony na dwa terytoria zamknięte - McCormick i Broflovski. Jednak.. Rodzina Marsh'ów od zawsze interesowała się co jest za murem, istniała legenda o wazie która spełniała każde życzenie, South...