Luka
Patrzyłem tak na nią jak leżała na moim łóżku i była naprawdę piękna, zacząłem myśleć jakie ja mam szczęście że ona jest moją narzeczoną.
Zacząłem powoli do niej podchodzić, Amelia się odsuwała instyktownie do tyłu a ja tylko się uśmiechałem pod nosem. Zapytała się niewinnie mnie.
- Co robisz?
Widziałem uśmiech na jej ustach, zanim odpowiedziałem jej.
- Idę do ciebie
- Żeby wszędzie cię całować moja piękna- Mhmm
- To na co czekasz, na zaproszenie- Nie
- To rusz te cztery litery do mnie
- Już się robi piękna
Podszedłem do niej i już byłem nad nią, uśmiechnęła się zadziornie. Zapytałem pięknej.
- Jak tam piękna?
- Dobrze
- Tylko
- Będziesz tak na mnie patrzył- Tak i nie
- A co zrobisz?
- Zacznę cię całować wszędzie a zacznę od ust
Tak jak powiedziałem to zacząłem ją całować, najpierw w usta, szyję potem zszedłem pocałunkami na dekolt, zatrzymałem się i obróciłem Amelię na brzuch i zacząłem odpinać zamek w jej sukience, oddychała szybko. Zacząłęm całować jej plecy aż do dołu i szybkim ruchem obróciłem znowu Amelię na plecy.
Wiła się jak wąż jak ją całowałem, uśmiechnąłem się na ten widok i dalej całowałem ją. Pocałunkami robiłem sobie drogę aż do jej centrum, zatrzymałem się przy jej cipce nadal miała na sobie majteczki, spojrzałem na nią i jednym ruchem zerwałem je i miałem teraz idealny widok na świecie. Zacząłem jeździć językiem między jej wargami sromowymi, słyszałem jej westchnienia.
- Ochh
- AchhhhDołożyłem jeden palec do jej środka i zacząłem nim poruszać, jeszcze bardziej zaczęła się ruszać i jeszcze mocniej zaczęła krzyczeć.
- Aaaaa.... kurwa
- Tak krzycz mała
- Ochhhh....aaaa.... zaraz.... dojdę
- Czuję kochanie wytrzymaj jeszcze trochę mała
- Luka.... proszę
- O co prosisz kochanie
- Spraw.... żebym ...... doszła... proszę
- Jak moja królowa rozkaże
- Dojdź terazDoszła krzycząc moje imię.
- Aaaaa..... kurwa..... tak .... Lukaaaaa
wyjąłem swoje palce, spojrzałem na Amelię która ciężko oddychała i cała była zarumieniona, oblizałem swoje palce patrząc cały czas w jej oczy. Położyłem się koło niej i odrazu przytuliłem się do niej. Zacząłem ją gładzić palcami po ręce, zapytałem się jej.
- Bolało kochanie
- Na początku jak włożyłeś palce było dziwnie, ale potem było cudownie
Pocałowałem delikatnie jej czoło i powiedziałem, chwilę była cisza ale odpowiedziała czym byłem szczęśliwy.
- Kocham cię Amelia
- Ja też cię kocham Luka
- Moja kochana tak się cieszę słysząc to
Przytuliłem ją jeszcze mocniej do siebie i zapytałem się jej.
- Kochanie mogę o coś zapytać
- Tak możesz
-Przeprowadź się do mojej sypialni
CZYTASZ
Narzeczona Bossa ✓
RomanceAmelia ma dwadzieścia dwa lata i nadal jest sama, aż pewnego razu Ojciec informują ją że ma narzeczonego. Który jest najgorszy na świecie.