Amelia
Nie wierzę Luka zaprosił mnie na randkę, obudziłam się było po dziesiątej. Luka nie mówił na którą godzinę jest nasza randka.
Zeszłam na dół na śniadanie i zauważyłam jak inne dziewczyny i ich chłopki mi się przyglądają, nagle poczułam dłoń na moich plecach i już wiedziałam do kogo należą.
- Luka
- Zgadłaś kochanie
- Poznałam cię po dotyku
- Miło to słyszeć
Luka zauważył że się na nas patrzą i powiedział ostrym tonem.
- Na co się gapicie!!!
- Nie macie przypadkiem innych spraw!!!!!Odrazu obrócił wzrok co mnie ucieszyło i to bardzo, jakoś nie byłam przyzwyczajona do tego jak inni ludzie się na mnie patrzą. Moje rozmyślania przerwał głos Luki.
- Chodźmy usiąść
- Dobrze
Poszliśmy do stołu żeby usiąść a ja nadal czułam rękę na moich plecach, usiedliśmy i zaczęliśmy jeść, kątem oka zauważyłam że Luka patrzy na mnie. Nie wytrzymałam i zapytałam się.
- Mam coś na nosie?
- Nie tylko tak patrzę
- Mhm
- To może ja też powinnam tak patrzeć na ciebie?- Oczywiście że możesz na mnie patrzeć, kiedy tylko chcesz
- Dziękuję za pozwolenie 😜
- Grabisz sobie moja droga, wiesz o tym?
- Może wiem a może nie
- I co z tym faktem zrobisz?- Nie chcesz wiedzieć
- A może jednak chcę wiedzieć
- Bym zabrał cię do pokoju i nie wypuszczał z łóżka
- Nie masz tyle odwagi Luko 😜
Szybko wstałam bo po jego minie wiedziałam że może to zrobić
- Amelia grabisz sobie!!
- Złap mnie jeśli potrafisz
- Kurwa
Szybko pobiegłam do ogrodu i tam tak szybko mnie nie złapie. Schowałam się za drzewem i siedziałam cicho, słyszałam kroki a potem głos.
- Amelia kochanie radzę ci wyjść
Nic nie odpowiedziałam
- Amelio bo dostaniesz klapsa na swoim zgrabnym tyłku
Zaczęłam się po cichu śmiać
- Choć piękna bo niedługo nasza randka
Wogóle o niej nie zapomniałam, szybko wyskoczyłam za drzewa i stanęłam twarzą do Luki który tylko się uśmiechał.
- Witaj piękna
- Eh, to był podstęp prawda?
- Tak i nie
- Najważniejsze że cię złapałem i mogę zrobić to co mówiłem jak jedliśmy- Ani się wasz
- Myślisz że to na mnie działa ja tu jestem Bossem i ja rozkazuję kochanie
- Ale nie mnie 😜
Szybko minęłam go i pobiegłam szybko do pokoju, słyszałam jego krzyki.
- Amelio kurwa wracaj tu i to szybko
Nie odpowiedziałam tylko szybko minęłam, Aresa i weszłam do mojego pokoju, słyszałam Lukę na korytarzu jak przeklina. I słyszałam głos Aresa.
- Kurwaaa Amelia wyjdź lepiej z pokoju bo ja tam wejdę
- Luka co robisz?
- Gonię moją narzeczoną bo się ze mną droczy
- Ha ha ha
- Co cię tak bawi?
- Owinęła cię wokół palca
- A dokładniej jesteś zakochanyOdeszłam od drzwi i usiadłam na łóżku, to co usłyszałam zaskoczyło mnie, myślałam że taki najgroźniejszy Boss jest nie zdolny do miłości, widać że się pomyliłam.
Usłyszałam nagle pukanie do drzwi i po chwili usłyszałam jego głos.
- Amelia odtwórz
- Już otwieram
Otwarłam mu drzwi, wszedł do środka i odrazu mnie przytulił czym mnie zaskoczył.
- Za co to?
- Za to że jesteś
- Uszykuj się wieczorem na naszą randkę
- Będę po ciebie koło dwudziestej- Dobrze
Poczułam rumieńce na policzkach
CZYTASZ
Narzeczona Bossa ✓
RomansaAmelia ma dwadzieścia dwa lata i nadal jest sama, aż pewnego razu Ojciec informują ją że ma narzeczonego. Który jest najgorszy na świecie.