Amelia
Obudziłam się i pierwsze co, to sprawdziłam czy Luka wrócił. Powinnam do przeprosić za moje zachowanie z wczoraj nie powinnam tak mówić, to wszystko prze te hormony. Postanowiłam poczekać na Lukę i go przeprosić, akurat wszedł do naszej sypialni.
- Hej
- Witaj kochanie
Zachowałam się wczoraj jak idiotka, a mój narzeczony tak czule do mnie mówił.
- Kochanie
- Tak?
- Chciałam cię przeprosić za moje wczorajsze zachowanie, to prze hormony
- Kochanie nie gniewam się na ciebie
- Naprawdę nie jesteś zły?
- Nie skarbie, a teraz się posuń i zrób dla mnie miejsce piękna
- Już robię
Posunęłam się robiąc mu miejsce, położył się koło mnie. Przytulił mnie mocno jak by się bał że znowu zniknę.
- Co tak mocno mnie tulisz?
- Nie wiem czemu
- Może się boisz że znowu zniknę lub znowu zacznę na ciebie krzyczeć
- Chyba tak
- Dzisiaj nie będę już krzyczeć obiecuję, moje hormony są na razie cicho
- To się cieszę
- Może dzisiaj coś obejrzymy na laptopie?- A masz czas na to?
- Dla ciebie zawsze znajdę czas
- O za to cię kocham
- Tak, a jeszcze za co mnie kochasz?
- Za to że jesteś sobą i nie udajesz nikogo innego
- Ach ty moja złośnico
- Ja złośnica?
- Tak
- A ty jesteś wariatem
- Wariat ale z miłości
- Tak to już zauważyłam
Leżeliśmy tak i się przekomarzaliśmy, przytuliłam się mocniej do niego i nie wiem kiedy zasnęłam.
Luka
Patrzyłem jak spała a w mojej głowie zrodził się plan, ale musiałem zapytać się jej ginekolog czy może wtedy wstać, zasnąłem przytulony do niej. Rano jak jeszcze spała, pocałowałem ją w czoło i wyszedłem z łóżka po cichu, szybko się ubrałem i wyszedłem z pokoju. Pojechałem do szpitala żeby porozmawiać z ginekolog czy może wstać, spotkałem ją na korytarzu.
- Dzień dobry
- A dzień dobry, coś się stało z Amelią i dzieckiem?
- Nie, chciałem tylko panią zapytać o coś
- Oczywiście
- Chciałem zapytać czy Amelia może wstać, żeby wziąć ślub?
- W sumie może, tylko musi uważać i robić sobie przerwy od tańców
- Oczywiście, a i pani też jest zaproszona
- Przyjdę żeby jej przypilnować
- Dziękuje i do widzenia
- Do widzenia
Pożegnałem się i wróciłem do samochodu odrazu zadzwoniłem do Aresa.
- Hej
- Hej
- Będę się żenił, trzeba wszystko zorganizować, pomożesz mi?- jasne, a kiedy chcesz się żenić
- Jak najszybciej
- Dobra
- Dzięki, zobaczymy się w domu
- Dobrze, cześć
CZYTASZ
Narzeczona Bossa ✓
RomansAmelia ma dwadzieścia dwa lata i nadal jest sama, aż pewnego razu Ojciec informują ją że ma narzeczonego. Który jest najgorszy na świecie.