Amelia
Następny dzień
Obudziłam się bo czułam jak coś mnie przygniata, wyswobodziłam się ale obudziłam go. Patrzył na mnie i się uśmiechał tylko jak na mnie patrzył. w końcu się odezwał.
- Dzień dobry piękna
- Hej
- Już wstałaś i chciałaś mnie zostawić samego
- Nie chciałam ale musiałam iść do łazienki
- Ok
- Idę się wykąpać
- a ty będziesz leżał cały czas?
- Czy nie masz ważnych spraw związanych z mafią?- Poleżę i popatrzę na ciebie jak się ubierasz
Uśmiechnęłam się do niego i czułam, jak się rumienie więc spuściłam głowę w dół.
Luka
Patrzyłem na Amelię jak się rumieni, uśmiechnąłem się na ten widok. Postanowiłem popatrzeć jak się ubiera, patrzyłem i patrzyłem jak Amelia się ubiera i przy okazji coraz bardziej się rumieni na twarzy.
W końcu sam się podniosłem z łóżka i zacząłem się ubierać. Kątem oko zauważyłem że Amelia mi się przygląda, zagryzła wargę jak tak na mnie patrzyła, ubrałem się i podszedłem do niej żeby ją objąć i powiedziałem po cichu.
- Kochanie jak chcesz się zabawić wystarczy tylko powiedzieć
- Luka!!!
Jeszcze bardziej czerwona się zrobiła na twarzy.
- Mamy czas na to
- Masz rację
- I tak będę miał ochotę na ciebiePrzytuliła mnie mocno a ja odzajemniłem uścisk, tak bym mógł stać całe życie z nią. Do pokoju zapukał Ares.
- Luka wstałeś
- Kurwa czego!!!
- Musimy wszystko na jutro przygotować jak Włoch przyjedzie
- A nie możesz tego sam zrobić jestem trochę zajęty
- Nie Luka ty jesteś bossem nie ja
- Więc rusz cztery litery i to już- Kurwa!!!
- Już idęWróciłem do mojej pięknej i powiedziałem.
- Dokończymy jak wrócę
- Do tego czasu zapomnisz
- Nie zapomnę
- Dobra idź już
- Bo zaraz Ares tu wparuje- Tak masz rację
Pocałowałem ją na pożegnanie w usta.
Wyszedłem z pokoju zostawiając moją piękną narzeczoną samą, już za nią tęskniłem. W gabinecie był Ares i ochrona, więc już nie przedłużając zacząłem mówić.
- Przygotowaliście wszystko na jutro?
- Tak
- Kamery działają?
Z tym pytaniem skierowałem wzrok na mojego szefa ochrony.
- Tak szefie wszystko działa
- To dobrze
- A teraz najważniejsza rzecz
- Potrzebuję dwóch ochroniarzy żeby pilnowali mojej narzeczonej jak będzie nasz gość- Tak jest szefie
- To wszystko możesz odejść
Szef ochrony wyszedł i zostaliśmy sami, mój brat nie wytrzymał i powiedział swoje.
- Więc braciszku już śpicie razem?
- To że śpimy razem
- To nie znaczy że się pieprzymy- Ha ha i taki aniołek jesteś w łóżku coś mi się nie chcę wierzyć
- To lepiej uwierz bracie
Skończyliśmy spotkanie, ja postanowiłem posiedzieć jeszcze w gabinecie żeby wszystko przygotować na jutro.
CZYTASZ
Narzeczona Bossa ✓
RomanceAmelia ma dwadzieścia dwa lata i nadal jest sama, aż pewnego razu Ojciec informują ją że ma narzeczonego. Który jest najgorszy na świecie.