Urodziny (Day 5)

69 5 2
                                    

#Broń

 Normalny dzień w Megapolis zaczął się typowo dla miasta, które z jakiegoś powodu uwielbiały atakować demony, czyli właśnie od demonicznego ataku. Zirytowany nagłym wybuchem, który przerwał jego pojedynek z Mei w grze wideo, Mk ruszył do centrum zamieszania.

"Monkie Kid oto my!" bohatera natychmiast przywitał radosny krzyk, dwóch całkiem znajomych demonów.

"Jin!" wrzasnął dumnie pomarańczowy demon.

"I Yin!" również krzycząc przedstawił się jego brat.

"Złote i srebrne demony!" dodał Jin.

"Srebrne i złote, powtarzam!" wytknął jego niebieski bliźniak.

"Serio, znowu wy? To nie jest jakby szósty raz w tym miesiącu?" zapytał zrezygnowany Mk, na ich widok, pomijając, że już dawno zna ich imiona.

"Tak! Ale tym razem mamy coś czego się nie spodziewasz!" oznajmił podstępnie Jin.

"Mamy sekretną broń, której użycie zmieni twoje życie." dodał strasznie Yin, na co Mk tylko poprawił uchwyt na kosturze.

"W takim razie pokażcie na co was stać!" rzucił wyzwanie bliźniakom, bohater.

"Super-sekretna broń złotego i srebrnego demona!" wrzasnęli chórem bliźniacy, po czym rzucili się na kolana przed Mk'em, składając ręce jak do modlitwy. "Błagamy o pomoc!"

"Co?!" zapytał Mk próbując znaleźć drugie dno w ich działaniach, ale nic nie rozumiał.

"Prosimy o twoją pomoc, o wielki Monkie Kid'zie!" zaczął kłaniać się niebieski demon.

"W tobie nasza jedyna nadzieja!" dodał Jin.

"Ale o co chodzi?" spytał Mk, drapiąc się po głowie.

"O naszą najtajniejszą broń - naszą siostrę!" wyjaśnił Yin.

"Ma wkrótce urodziny, a my straciliśmy cały budżet na prezent." zapłakał pomarańczowy demon.

"Jeżeli liczycie na pożyczkę, to od razu muszę was zawieść. Sam nie mam za wiele." wyznał zawstydzony chłopak.

"Nie, nie, nie!" pokręcił natychmiast głową srebrny demon.

"Jest taka plotka, że Wielki Monkie Kid, zna The Six-Eared Macaque'a i jest z nim w nienajgorszych stosunkach." opowiedział złoty demon.

"Okej i co w związku z tym?" zapytał dalej zdezorientowany bohater.

"Nasza siostra kocha jego przedstawienia, wszystkie jego sztuki. I skoro go znasz to pomyśleliśmy, że może załatwiłbyś dla niej prywatny występ?" poprosił Jin, przestępując z nogi za nogę.

"Oczywiście nie za darmo! Ponieważ to dosyć ważne, to odwdzięczylibyśmy się czymś podobnym!" wtrącił niebieski demon.

"Zero ataków w wcześniej ustalone daty! Nieważny powód, czy to urodziny, randka czy gorszy okres. Wystarczy, że dasz nam znać, a my nie tylko nie będziemy powodować chaosu, ale też postaramy się powstrzymać innych!" pokiwał głową Jin.

"Och." odpowiedział tylko Mk, nie wiedząc jak zareagować.

Z jednej strony spokój od bliźniaków byłby przyjemny i przydatny, ale z drugiej musiałby poprosić Macaque'a o przysługę, a to wiązało się ze znoszeniem jego niejednoznacznego zachowania i dramatyzmu. Jednak chęć spokoju zaczynała powoli wygrywać z momentem irytacji, który na pewno spowoduje małpi demon, więc Mk westchnął ciężko przygotowując się na konfrontację z mistrzem cieni.

Monkie Destiny Chalange Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz