Zepsute, ale może jeszcze do naprawy.(Day 21)

69 3 0
                                    

#Małpa

Część druga "Pokojowe walki o ojcostwo."

Macaque westchnął ciężko starając się znaleźć chociaż jeden powód, dlaczego zgodził się na nocowanie u Wukong'a, poza wszystkim co wiązało się z Mk'em. Demon wiedział, że to zły pomysł, że on i Monkie King w jednym pomieszczeniu to przepis na katastrofę, ale jednak przeteleportował się z małą torbą do restauracji Pigsy'ego, skąd miał razem z młodym bohaterem przedostać się Flower Fruit Mountain. Robiąc dobrą minę do złej gry Macaque wyskoczył z cienia Tang'a, który tylko zerknął na niego z irytacją.

Demon odkrył, że uczony od momentu, kiedy zaczął używać swoich mocy i je trenować, potrafił wyczuć ingerencję w jego magię, a tym samym był doskonale świadomy, kiedy jego cień jej wykorzystywany jako portal. Tang określił to jak oblanie go wiadrem lodowatej wody, która znikała, kiedy małpa wyskoczyła z tunelu. Mistrz cieni oczywiście doskonale o tym wiedząc upodobał sobie używanie jego cienia, ponieważ bawiło go to bardziej niż strasznie ludzi w taki sposób.

"Macaque, jak miło widzieć cię w dobrym humorze." przywitał go Tang, pisząc coś na laptopie i sprawdzając to co chwilę w książce położonej obok.

"Magia pozytywnego nastawienia, której używa Mk." odpowiedział demon rozglądając się za przybranym dzieckiem.

"Jest na górze, kończy się pakować." poinformował Pigsy, wychodząc z kuchni, żeby przywitać demon i pożegnać się z synem.

"Pakować? Myślałem, że Wukong stworzył mu już wszystko czego można potrzebować, w swoim domu." prychnął czarno-włosy demon, a świński demon wzruszył ramionami.

"Jestem gotowy!" oznajmił Mk zbiegając do restauracji, żeby pożegnać się z rodzicami, numer jeden i dwa.

"Baw się dobrze, słuchaj się małp z ograniczonym zaufaniem, nie jedz wyłącznie śmieciowego żarcia i zadzwoń, gdyby coś było nie tak." przestrzegł go Pigsy.

"Nie martw się Dadsy, wszystko będzie wspaniale! Będę z Macaque i Monkie King'iem! Co może w takim towarzystwie pójść nie tak?" zaśmiał się chłopak, a dorośli taktownie przemilczeli wszystkie możliwe katastrofy.

"Dobra młody, ruszajmy." powiedział małpi demon, otwierając portal na ziemi, tuż obok chłopaka, aby ten mógł go niego wskoczyć, zamiast jak zwykle po prostu go do niego wepchnąć.

Młody demon pomachał rodzicom i razem z Macaque'm wskoczył do portalu, aby znaleźć się na plaży na wyspie małpiego króla.

"Nigdy to tego nie przywyknę." jęknął Mk, siadając na moment na ziemi, czując się niedobrze i ciężko na żołądku.

"Bo za rzadko używasz portali. Ja na początku spędzałem pół dnia wymiotując po każdej jednej próbie teleportacji nawet na małe odległości. Dlatego właśnie musisz regularnie ćwiczyć, aby stać się silniejszym." odpowiedział demon ruszając na spacer w kierunku magicznego wodospadu.

"Naprawdę? Robiło ci się niedobrze od własnych portali?" zapytał zaskoczony nastolatek, ruszając za nim.

"Oczywiście. Dalej zdarzają się sytuacje, kiedy moje portale powodują nieprzyjemności dla mnie. Jakbym użył ich dużo, naraz i na dużą odległość, albo próbował się przenieść na drugi koniec świata, z grupą ludzi." odpowiedział Macaque, kiwając głową.

"Serio? Zawsze wydawało mi się, że jest to dla ciebie tak naturalne jak oddychanie." wyznał Mk.

"Bardzo mi to schlebia." uśmiechnął się demon, mówiąc to.

"Dlaczego?" spytał nastolatek.

"Ponieważ to jest jeden z moich największych atutów. Gdyby jakiś wróg się dowiedział, że moja moc ma ograniczenia i słabości, mógłby znaleźć sposób, aby to wykorzystać." wzruszył ramionami Macaque, a Mk pokiwał w zamyśleniu głową.

Monkie Destiny Chalange Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz