MiaWychodzę z Ubera.
Staję na chodniku pod domem Leny.
Kręci mi się lekko w głowie przez co omal nie upadam.
Vasile na szczęście reaguję szybko i mnie łapię.
Posyłam mu lekki uśmiech.Jego czarne włosy są rozczochranę.
Jego również bardzo ciemne jak węgiel oczy wpatrują się w moją twarz.
Jego silne ręce przytrzymują mnie w talii.
Rękoma przytrzymuję się jego ramienia.
Ma ubraną czarną, skórzaną kurtkę, pod ktorą nosi białą podkoszulke.
Na nogach ma czarne bojówki.
Stopy ubranę ma w czarne Nike.
Odwzajemnia mój uśmiech pokazując swoje białe jak chmury zęby.- Idziemy? - Szepczę do niego.
Całuję mnie w czoło zanim ruszamy.
Zakładam moje ramię przez niego, by było mi wygodniej.
- Mogę tak iść? - Pytam patrząc na niego.
- Pewnie, Mimi. - Puszcza do mnie do mnie oczko.
Wszyscy w czterech stoimy przed drzwiami domu Leny.
- Kto puka? - Odzywa się Popcorn.
Nadin nie odpowiadając zbliża się do drzwi, następnie w nie puka.
Pięć razy.
Odwraca się do nas twarzą gdy przez dłuższę minuty nikt nie otwiera.
Stoi jednak nadal wyprostowana w jej długiej, czerwonej sukience z rozcięciem na nodzę oraz odkrytymi plecami.
Jej piękne brązowe włosy które wystają już z jej koka opadają na jej gołe plecy.
Najwidoczniej nie chce się jej już dłużej stać przed drzwiami, bo odwraca się i wraca do naszego szeregu który stworzyliśmy parę metrów przed drzwiami.- Dobra chodz- - Macha na nas Simon ręką ale ktoś się odzywa.
Nikt z nas.- Dobry wieczór. - Pyta kobieta stojąca w drzwiach.
Ma blond włosy jak Lena.
Ubrana jest w długą brązową spódnicę.
Białą bluzkę ma na krótki rękawek.- Dobry wieczór - skinamy wszyscy głowami - jest może Lena w domu?
- A kim jesteście? - Pyta jej mama, pytającym spojrzeniem.
- Jej przyjaciółmi z szkoły. Niestety nigdy nie mieliśmy okazji się poznać. - Tłumaczę zdezorientowanej kobiecie - Tak przy okazji to to jest Vasile - wskazuję na chłopaka który - nadal - trzyma mnie mocno w talii - Simon - uśmiecha się w jej kierunku mój pryjaciel - Nadin - lekko podnosi rękę i jej kiwa - a ja jestem Mia - uśmiecham się do niej.
- Alice - przedstawia się kobieta - co was tu sprowadziło?
Wszyscy po sobie patrzymy.
Vasile bierze głos: Więc byliśmy na imprezie. Pytaliśmy się pańskiej córki czy chce iść z nami lecz wolała spędzić wieczór z jej chłopakiem.
Zaczęliśmy się jednak martwić gdy zauważyliśmy że dzwoniła do każdego z nas po dziesięć, nawet czterdzieści razy.
Może jest w domu?Zapanowała chwilowa cisza.
Długa cisza.- Wszystko dobrze? - Pyta się Simon z lekkim przerażeniem.
- Nigdy do nikogo tak często nie dzwoni - kręci głową kobieta - wejdźcie. - W drzwiach Alice robi miejsce.
Ruszamy wszyscy razem.
Ja wchodzę jako pierwsza, za mną czarno włosy chłopak, potem Nadin a na końcu Simon.W środku wszystko jest białe.
Na ścianach w korytarzu znajdują się rodzinne zdjęcia na których zawsze jest Lena z jakimiś innymi ludźmi.
Na każdym z nich, uśmiecha się szeroko do kamery.Blond włosa kobieta kieruje nas do jadalni w której znajduję się szary stół oraz przeźroczyste siedzenia.
- Pięknie. - Kwituję.

CZYTASZ
Let Me Know That You Love Me
Teen FictionMia, Simon, Nadin, Vasile oraz Lena przyjaźnią się od dziecka. Każde z nich ma za sobą przeszłość smutną jak i wesołą. Jednak żadne z nich nie wie jakie okrucieństwa napotkają ich w przyszłości... Żadne z nich nie zdaję sobie sprawy że ich przyjaźń...