21. BÓL

14 3 6
                                    

Mia

Impreza na Halloween okazała się być porażką. Przynajmniej dla mnie. Strasznie Pokłóciłam się z Simonem oraz Alberto. Jedynie z Amelie się nie kłóciłam. Na szczęście mam siostrę która z czasem staję się być lepsza niż...Alberto.

Najpierw zaczęło się od tego że tańczyłam z Deanem. Blondyn mnie do siebie przytulił. Jesteśmy przyjaciółmi, to oczywiste. Również się przytulałam z Simonem gdy byliśmy przyjaciółmi. Wcale nie rozumiem jego problemu.
Nagle podszedł do nas i wyrwał mnie z uścisku Deana. WYRWAŁ. Zaczął krzyczeć że jestem jego dziewczyną, że należę do niego. Tylko go mogę przytulać i mojego brata. Gdy Dean mu zaczął tłumaczyć że tak nie jest i że to mój wybór kogo przytulam, Simon się na niego rzucił. Wtedy uruchomiłam się ja. Niewiele brakowało żebym zaczęła się z nimi oba napierdalać. Zamiast tego wyjebałam pięścią Simonowi który zrobił to również Deanowi.

Jednak przed kłótnią z moim chłopakiem, był również mój brat. Stał sam na ogródku i oglądał jego wystrój.
Korzystając z chwili gdy nikt nie patrzył, wymknęłam się szybko do niego. Stanęłam obok niego, ten jednak nawet na mnie nie spojrzał. Nie wiedziałam o co mu chodziło. Gdyby podał mi powód, byłoby mi teraz owiele łatwiej. Wytłumaczyłabym się. Zawsze to robię.
Gdy podeszłam bliżej niego, on się odwrócił i wszedł do środka.

Od tygodnia leżę tylko w łóżku i nie robię nic. Do szkoły też nie chodzę. Nie mam ochoty oglądać Simona ani Deana. Choć ten drugi nic nie zrobił, wstydziłabym się za tego pierwszego.

Słucham samych piosenek które przygnębiają mnie jeszcze bardziej.

Czasem przychodzi do mnie Amelie, mama lub Nadin Po szkole. Gdy drzwi mojego pokoju się otwierają, czasami widzę Alberto który idzie do swojego pokoju. Od czasu, do czasu nasze spojrzenia się krzyżują, on jednak od razu Odwraca swój.

Mam wrażenie jakby nie był to mój brat. j Alberto który był zawsze moim człowiekiem numer jeden w moim życiu od dziecka beż względu na wszystko. Zawsze mogłam na niego liczyć, spytać się o wszystko oraz czasami też denerwować. Czy było mi źle czy dobrze Zawsze szłam do niego, ponieważ miał dobre wytłumaczenia.

Jako dziecko miałam wrażenie że zna życie owiele lepiej niż nasi rodzice. Teraz...Od imprezy zwątpiłam w to.
Nie jest już człowiekiem numer jeden w moim życiu oraz nie uważam go już jako brata, a obcego dla mnie człowieka. Bo który brat nazywa swoją siostrę "suką" choć nic nie zrobiła?

Dźwięk dzwonku do drzwi rozbrzmiewa na cały dom. Twarz zakrywam poduszką. Mam ochotę się powiesić. Gdy jeszcze tylko raz usłysze jakiś dźwięk który nie powinien dotrzeć do moich uszu to Wychodzę z pokoju I wchodzę do Alberto po sznur. Byłoby to ryzykowane ale zarazem też opłacalne.

Pukanie do drzwi.

Moich drzwi.

- Wejdź jeśli jesteś moją przyjaciółką, mamą, tatą lub siostrą. - Mamrocze pod nosem, wiedząc że osoba zza drzwi i tak tego nie usłyszy. Siadam wygodniej gdy drzwi się otwierają.

Szatynka wchodzi z niewielkim uśmiechem do mojego pokoju. Wzrokiem omiata mój pokój i jego stan. Na samym końcu jej oczy zatrzymują się na mnie. Zawsze tak na mnie patrzy gdy nie ma dobrych wieści do przekazania.

- Stało się coś z czego zadowolona nie będziesz...I przy okazji Przyprowadziłam ze sobą nowego gościa. Chciał zobaczyć jak się miewasz. - Dopiero teraz dostrzegam że Vasile też mnie odwiedził.

- Fajnie - mówię cierpkim głosem. Znów opadam na łóżko marząc tylko o tym by moje życie się skończyło.

- Simon...

Let Me Know That You Love MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz