19. ODBICIE

16 4 11
                                    


Nadin

Wracamy wszyscy do domu po zbieraniu cukierków. Raz otworzyła nam jedna starsza kobieta które na nas nakrzyczała że dzwonimy o tej porze.

Każdy z nas wysypuje swoje zdobycze ma dywan żeby je policzyć. Niektórzy jak nie mieli słodyczy to dawali nam pieniądze.

Intensywne liczenie się zaczęło. Ja jednak nie mogę się skupić na liczeniu. Już cały wieczór myślę o moim pocałunku z Vasile.

Spoglądam na niego ostrożnie, uważając żeby tego nie zauważył.

- Ja mam trzydzieści! - Wykrzykuje jako pierwsza Amy.

- Ja mam dwadzieścia - odpowiada jej Simon.

Pozostali również mają mniejwięcej tyle Ile Simon I jego siostra.

Patrzę na Mie oraz Lenę. Są tak idealnie chude. Zazdroszczę im. Też chcę tak wyglądać.

Wzdycham ciężko I się podnoszę z dywanu.

- Pójdę na toaletę - oznajmiam.

Wszyscy skinają głowami nie zbytnio interesując się tym. Kogo miałoby wogole obchodzić moje pójście na toaletę?

Nikogo.

Zamykam drzwi łazienki na klucz żeby nikt nie mógł wejść.

Czasem napadają mnie momenty gdzie mam ochotę płakać.

Przez mój wygląd.

Widząc teraz swoje odbicie nie mam ochoty być na tym świecie. W stroju Jasmin mam odkryty praktycznie cały brzuch. A to właśnie mój brzuch mnie obrzydza. Nie jest płaski. Robię wszystko by był, jednak nie umiem tego zrobić.

Gdyby nie długie spodnie które ubrałam, czułabym jeszcze większe obrzydzenie do mnie. Uda są za duże. Na pośladkach mam rozstępy.

Moja twarz jest okrągła. Oczy są różnie duże. Jedno większe, drugie mniejsze.

Nos jest garbaty. Moja szczęka nie jest ładnie zarysowana.

Górna warga ust również nie jest równa. Po lewej stronie usta są mniejsze, po prawej większe.

Osuwam się na podłogę i chowam twarz w ramionach. Ile bym dała żeby się komuś wygadać, żeby ktoś mnie przytulił i zrozumiał. W domu tego nie mogę doświadczyć.

Tam udajemy szczęśliwą rodzinę na zdjęciach, w rzeczywistości tak jednak nie jest.

Nauka, nauka, nauka, nauka to przyszłości klucz, cały czas mi powtarzają. Wyglądasz jak modelka, mówi mama, zawsze jestem z ciebie dumny, mówi mój tata.

Dobrze wiem że nie mają tego na myśli. Gdyby tak o mnie sądzili to nie nazywaliby mnie pizdą, bezużytecznym bahorem, suką lub debilką.

Gdybym wyglądała jak modelka, mama by mi nie mówiła że jestem gruba i że mam ćwiczyć.

Gdyby mój tata był ze mnie dumny, by mi to okazywał, a nie ignorował moją najlepszą ocenę.

Z moich myśli wybudza mnie lekkie pukanie do drzwi.

- Mogę wejść? - Pyta mnie męski głos.

- Tak, tak, tylko umyje ręce. - Szybko wstaję.

Biorę papier toaletowy i zaczynam szybko zmywać rozmyty tuż do rzęs pod moimi oczyma.

Czas założyć maskę spowrotem.

Otwieram drzwi i od razu zauważam Vasile.

Serce mi mówi żebym go przytuliła lub pocałowała. Wyglądała się mu bo on będzie mnie słuchał. Tego nie byłam jednak taka pewna. Jedyna osoba lub lepiej powiedziano rzecz która mnie słucha to mój Pamiętnik który słyszał i widział więcej niż ktokolwiek.

Let Me Know That You Love MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz