TELEFON

3.5K 66 1
                                    

~ CZWARTEK GODZINA 13.45~
Akurat siedziałam w domu szykowałam sobie spagetti ale zadzwonił do mnie telefon wzięłam go do ręki a tam wyświetlił mi się napis " Karolek 👺"
- słucham?
- no witaj moja najukochańszo siostro- przywitał mnie głos brata
- dobra do rzeczy o co chodzi
- potrzebuje ciebie abyś zrobiła zdjęcia genzie- odpowiedział Karol
- a wasi fotografii?
- no uwierz ale są chorzy a my potrzebujemy te zdjęcia na jutro- rzekł Karol
- yhm kiedy
- za godzinę na hali wyślę ci adres siostro- mruknął do telefonu
- dobra daj mi maksymalnie 40 minut
- dziękuję odwieczne się siostro- po chwili się rozłączył
dokończyłam swoje jedzenie musiałam powoli się szykować postawiłam na wygodę więc ubrałam czarny zestaw dresowy jak się ubrałam zaczęłam pakować aparat. Po 25 minutach byłam gotowa więc zaczęłam zbierać się do wyjść
o 14.30 byłam już na miejscu przywitał mnie Brat
- Klaudia dziękuję bardzo że przyjechałaś!
- Dobra nie dziękuj mi już aż tak możemy zacząć sesje?
- No właśnie musimy poczekać bo spóźnia się jedna osoba- odparł Karol
- Nie no kurwa Karol jaja se robisz?
- no ale nie moja wina- powiedział i zaprowadził mnie gdzie byli wszyscy
- Dobra tutaj masz genzie a ja idę wykonać telefon do bartka- po chwili odszedł mój brat
- Cześć Hania- powiedziała dziewczyna
- Klaudia
- Bartek ale mów świeży
- Patryk nie raz mówią na mnie mortalcio
- Wiktoria
- Faustyna
Pogadalam z nimi chwilę nie ukrywam byłam po części zła bo dziś wstałam lewą nogą i jeszcze musiałam czekać za osoba żeby zacząć sesje co prawda rozumiem że można się spóźnić
- Jak mogę zapytać o której mieliście zacząć sejse?
-13- odpowiedziała mi Hania
- jeżeli chodzi ci o Bartka który się spóźnia to spokojnie to normalne- rzekł do mnie świeży.

CENA SŁAWY || BARTEK KUBICKI  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz