ŚCIANA

539 28 2
                                    


Gdy dojechałem pod nasze mieszkanie szybko poszedłem po drzwi szybko szukałem klucza i odkluczylem drzwi. Jak otworzyłem zobaczyłem całe mieszkanie rozwalone i dziewczynę która siedzi skulona pod ścianą i się cała trzęsła. Szybko zamknęłem drzwi i podbiegłem do niej po czym ja przytuliłem
- słyszysz mnie? kochanie spójrz na mnie- spojrzała na mnie - oddychaj razem ze mną wdech - wziąłem wdech - i wydech - próbowałem ją uspokoić pewnej chwili postanowiłem wziąć dziewczynę na kolana. Odrazu się przytuliła do mojej klatki piersiowej. Po dłuższej chwili się uspokoiła miałem wrażenie że usnęła. Zaniosłem ją do sypialni po czym zadwonilem do Natalii
- Tak?- zapytała Natalia
- niestety nie pojawię się na nagrywkach
- ponieważ?- zapytała
- Klaudia miała atak paniki i chyba dość poważny- powiedziałem jak spojrzałem na salon i kuchnie
- w jakim sensie?- ponownie zapytała
- może wyślę ci zdjęcie co ty na to?
- dobra czekam pa
- pa
Rozłączyła się. Ja odrazu wysłałem zdjęcie i zaczęlem sprzątać mieszkanie. Podczas sprzątania znalazłem telefon dziewczyny rozwalony.

19:38
Mieszkanie wyglądało tak jak powinno po chwili przyszła do mnie dziewczyna.
- słońce przepraszam- powiedziała siadając koło mnie na kanapie
- cii nic się nie stało - powiedziałem poczym odrazu ją przytuliłem
- Bartek wiem jak mieszkanie wyglądało
- Klaudia ja rozumiem wszystko tylko niestety twój telefon nie przeżył - poczym pokazałem niej telefon. Chyba załamała się.
- Luz najwyżej pożyczę zastępczy od Karola pewnie ma jakieś stare- powiedziała dziewczyna. Po chwili zadzwonił Karol.
- Bartek?- zapytał
- przy telefonie
-  co się dzieje z Klaudia?!
- nic
- to dlaczego nie ma sygnału jak do niej dzwonię
- poczekaj podam ci ją
- okej - powiedział po czym podałem telefon dziewczynie.
- słucham...tak...telefon mi się rozwalił...długa historia...teraz?...okej zaraz przyjadę...hm...pa- tyle słyszałem z rozmowy
- jedziesz ze mną do Karola?- zapytała
- 6 minut i mogę jechać
- okej - mruknęła do mnie po czym poszła do sypialni chyba się przebrać.

20 minut później
Byliśmy już na miejscu. Weronika nas zaprosiła do kuchni i zrobiła mi kawę a Klaudii herbatę. Po kilku minutach przyszedł Karol z pudełkiem od telefonu.
- trzymaj - powiedział do Klaudii i podał niej pudełko z telefonem
- dziękuję oddać ci odrazu jak sobie kupię - powiedziała - ale najpierw muszę popatrzeć tak jak zawsze
- a jak to się stało że rozwalił ci się?- zapytała Weronika
- miałam atak nie mogłam czegoś znaleźć i tak nerwy mi działa podczas ataku- powiedziała moja dziewczyna po czym wzięła łyk herbaty- a mieszkanie całe do góry nogami a telefon zaprzyjaźnił się z ścianą.
- a kiedy ściągają ci gips?- zapytał Karol
- za dwa dni mam wizytę u lekarza - odpowiedziała dziewczyna
Jeszcze trochę posiedzieliśmy i pojechaliśmy do domu a potem poszliśmy spać.

CENA SŁAWY || BARTEK KUBICKI  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz