KOCHAM WAS

723 22 7
                                    


!!KREW!!
29 LIPCA
Weszłam do domu akurat wróciłam do domu moich rodziców naszczescie jeszcze nie ma pewnie gdzieś siedzą z przyjaciółmi. Jak przekroczyłam próg domu była totalnie cisza mój starszy brat dziś został w domu źle się czuł poszłam do mojego pokoju odłożyć plecak otworzyłam okno zawsze to robię po powrocie. Zauważyłam moja sąsiadka z moim kolegą z sąsiedztwa byli na podwórku. Zazdrosze mu takiej mamy. Poszłam do pokoju mojego brata zapukałam cisza więc postanowiłam wejść do środka a tak zobaczyłam Kubę leżącego pod oknem. Koło niego było pełno krwi.
- KUBA NIE RÓB MI TEGO KURWA!! BŁAGAM NIE ZOSTAWIAJ MNIE Z TĄ PATOLOGIA BAŁAGAN OBUDZ SIE!! KUBA!!- krzyczałam, płakałam i nic nie obudził się...
- KUBA PROSZĘ NIE ROB MI TEGO NIE CHCE ZOSTAĆ SAMA Z NIMI KUBUŚ!!- krzyczałam pewnej chwili zobaczyłam że mój telefon dzwoni " sąsiadka " kurwa jeszcze to nie odebrałam. Nadal próbowałam obudzić mojego brata po chwili do mojego domu weszła ta sąsiadka musiałam drzwi nie zakluczyc.
- boże Klaudia co się stało?!- zapytała mnie po chwili zobaczyła Kubę szybki podeszła do niego sprawdziła puls. Po chwili sięgała po telefon
- Słońce szybko przyjdź do sąsiadów... szybko...jak przyjdziesz zobaczysz...ale biegnij- tyle usłyszałam odrazu jak się rozłączyła gdzieś zadzwoniła znowu....
- przepraszamy ale Pan Kuba nie żyje...
             POV. BARTEK KUBICKI
Obudziłem się w nocy przez krzyki moje dziewczyby
- NIE  TYLKO NIE TO ON MUSI ZYC NIR CHCE ŻYĆ BEZ NIEGO!!- krzyczała próbowałem ją obudzić
- KUBA BLAGAM NIR CHCE ZOSTAĆ Z NIMI SAMA PROSZĘ!!- nadal krzyczała po chwili udało mi się ją obudzić
- słońce spokojnie coś się stało?- zapytałem
- on..- chciała powiedzieć ale powstrzymała się
- spokojnie to był tylko koszmar cii- próbowałem ją uspokoić
- która jest godzina?- zapyta się mnie
- 7.23 - powiedziałem po czym dziewczyna się do mnie przytuliła po dłuższej chwili usnęła położyłem ją na łóżku. Przykryłem kołdrą i poszłem sobie zrobić kawę. Cały czas myślałem o co chodzi z niej koszmarem. Już któryś dzień spotyka nas taka sytuacja. Nic nie wymyśliłem przecież nie znam niej przeszłości zawsze jak zaczynałem ten temat unika go. Mówiła mi ciągle że nie chce o tym gadać

                      POV.KLAUDIA
Od jakiegoś czasu śni mi się koszmar sprzed 12 lat. Dlaczego nie wiem dziś Patryk nagrywał reakcje genzie na piosenkę oczywiście nic nie wiem o mojej przeszłości prosiłam go aby nie pytał. Genzie tez nie widzieli o tym że ja pomagałam mu. Postanowiłam dziś pojechać do Karola pogadać i tych snach. Była 8.28 postanowiłam wstać z łóżka i poszłam do salonu gdzie był mój chłopak zrobiłam sobie kawę i siedziałam koło niego i się przytuliłam.
- powiesz mi coś o tych koszmarach?- zapytał
- Bartek błagam ciebie to nie jest łatwe..
- tak ale żeby z Patrykiem wyjeżdżać jest łatwe!- podniósł trochę głos - ty zawsze mówisz że nie jest to łatwe!
- ale Bartek..
- nie Bartek na Helu było to samo miałaś atak i do dziś nikt nie wie dlaczego! Dlaczego nie powiesz nikomu?!- krzyknął mój chłopak
- tak nie będę rozmawiać z tobą! wychodź zobaczymy się w domu genzie.
- najlepiej uciekać od rozmowy bo dlaczego nie!- to były jego ostatnie słowa jakie powiedział do mnie zanim wyszłam z mieszkania. Nie miałam pomysłu gdzie pójść postanowiłam pójść na most niestety nie na ten o którym mam sny jest za daleko od mnie. Przed tym poszłam do żabki kupiłam sobie energetyka. I potem poszłam go tam wypić. Siedziałam tak dłuższy czas i postanowiłam dołączyć do Kuby. Była godzina 12.58 aktualnie miałam być u genzie nagrać reakcje genzie z Patrykiem. Po chwili zaczął mi wibrować telefon dzwonił Patryk.
             ROZMOWA Z PATRYKIEM
K: halo?
P: Klaudia gdzie jesteś?
K: na moście
P: Klaudia miałaś być tutaj w domu genzie
K: masz gdzieś obok siebie Karola?
P: no tak i całe genzie
K: włączysz mnie na głośnika chce aby każdy mnie słyszał
P: yhm.. już każdy ciebie słyszy
K: kochani chce się z wami pożegnać tylko jestem rozczarowaniem dla każdego nie wiecie o mojej przeszłości. Karol dziękuję tobie i rodzica za tą szansę.
Ka(Karol): gdzie jestes i co chcesz zrobić?!
K: jestem tutaj gdzie chodziłam z tobą a co chce zrobić? Dołączyć do Kuby Bartek przestanie mieć problem z tym że mam koszmary i go budzę krzykiem od kilku dni kocham was..

Po tych słowach się rozlaczylam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
zadziało się 😯
zmiana było to że będę pisać daty zamiast dnia.

CENA SŁAWY || BARTEK KUBICKI  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz