6 SIERPNIA 20.28
Aktualnie siedziałam w sypialni z Bartkiem. Pakowałam się na wyjazd do jego rodziców. Oczywiście nie chciałam zabardzo jechac przez tą nogę. Bo jak to wygląda przecież jak zapytają mnie czemu mam w gipsie i powiem że przez wypadek jak to wygląda.
-bartus..
-nie- chyba widział o co chcę zapytać- nie przejmuj się słońce moi rodzice są kochani zrozumieją ten gips. A po drugie jesteśmy razem od stycznia musisz ich poznać
- ale Bartek to nie ma sensu jak będę wyglądać z tą noga
- a jak wygląda to że jesteśmy razem od 8 miesięcy a ja ciebie nie przedstawiłem rodzica? - zapytał
-normalnie może wolałes przez ten czas w oczach twoje rodziny być nadal męska dziwka to coś kochanie
- lepiej uciekaj.- powiedział
- nie mam jak mam nogę w gipsie
- pamiętaj sama się prosiłaś- powiedział po czym rzucił mnie na łóżko i zaczął całować z sekundy na sekundę coraz bardziej namiętniej. Odwzajemniłam każdy pocałunek do czasu kiedy zaczął całować moją szyję. Po chwili zadzwonił telefon Bartka.
- telefon- powiedział cicho
- odbierz i powiedz że jestem zajęty- po czym wrócił do mojej szyi. Zobacz na wyświetlacz telefonu kto dzwoni. Zobaczyłam że dzwoni jego mama. Tak jak powiedział tak zrobiłam odebrałam.
ROZMOWA Z MAMĄ BARTKA
!! R- RENATA MAMA BARTKA!!
R: halo synek?
K: Pani syn jest zajęty w tym momencie.- w tym momencie Bartek na mnie spojrzał jak na debila. Po chwili wyrwał mi telefon i zaczął rozmawiać z mamą
- no co tam mamo...no robiłem sobie kawę i poprosiłem Klaudię aby odebrała za mnie...mamo poznasz jutro...tak mam zamiar...na kamerce z dziadkami?... yhm tak jasne tylko poczekaj usiądę przy biurku- i w taki sposób poszedł to swojej części w sypialni sięglam telefon i zaczęłam oglądać tok toki jednocześnie słuchać rozmowy Bartka z rodziną. Zobaczyłam ładnego edita o mnie i o moim chłopaku chciałam pokazać Bartkowi ale postanowiłam mu wysłać. Niestety po chwili zmieniło się że co chwilę mu wysyłałam tik toki.
- słońce nie wysyłaj mi tyle tik toków!- krzyknął do mnie łysy chłopak
- oo Bartuś masz dziewczynę?- zapytała jakaś kobieta
- tak babciu- powiedziała
- no przynajmniej nie jest męska dziwką!- chyba krzyknął jego brat. Zaczęłam się śmiać no to śmieszne brzmi. Śmiałam się tak głośno że pewnie jego rodzina to słyszała.
- Klaudia chodź pokażesz się!- krzyknął do mnie
- moment- poszłam szybko zakryć malinki na mojej szyi i poszłam do niego. Pokazał mi że mam usiąść na kolanach i tak zrobiłam
Bb(babcia Bartka): a to ty jesteś tą dziewczyną tak?
K: tak
R: no widzisz synek przynajmniej masz jednak a nie 20 w tygodniu
B: Mamooo
Tak mniej więcej minęła nam rozmowa oczywiście był jeszcze przy rozmowie dziadek i tata Bartka- przepraszam ale muszę dokończyć się pakować- powiedziałam i poszłam się pakować
23.27
Szykowałem się do spania niby mamy jutro wyjechać dobiero około 13 ale jednak wolę sobie poleżeć albo iść spać. Położyłam się obok Bartka i po chwili usnęłam no cóż ciezko się zyje z złamaną nogą.
CZYTASZ
CENA SŁAWY || BARTEK KUBICKI
Teen FictionKlaudia pewnego dnia dostaję telefon od swojego brata Karola Wiśniewskiego czy zrobi sesje zdjęciową Genzie ponieważ ich fotograf nie jest w stanie. Czy ta sesja zdjęciowa odmieni życie Klaudii? UWAGA W KSIĄŻCE SA ZAWARTE - PSYCHOFANKI - PRZEKLEŃSTW...