Cały weekend minął całkiem nudno, ponieważ w sobotę po dopaleniu papierosów wróciłam z Aaronem do pokoju i do końca pobytu jego rodziny w naszym domu nie odzywaliśmy się do siebie. W niedziele trochę siedziałam u Sofii rozmawiając na temat obietnicy jaką złożył mi Aaron, a wieczorem próbowałam się uczyć jednak na marne, bo zbyt interesowało mnie „nowe grono znajomych" o którym mówił chłopak.
Przejrzałam nawet wieczorem jego konto na Instagramie, gdzie miał kilka postów z rudym i blondynem. Miał też z jakąś Harper zdjęcia z wakacji i jak przypuszczałam byli razem, jednak po podzieleniu się swoimi przemyśleniami z Sofią, ta totalnie temu zaprzeczyła.
Poniedziałek rano był okropny i wyglądał jak kara za to, że przez dwa dni nie zrobiłam nic pożytecznego. Wzięłam szybki prysznic i lekko się pomalowałam. Miałam w planach zrobienie czegoś z włosami jednak po zobaczeniu godziny zrezygnowałam z tego pomysłu. Ubrałam jasne jeansy i granatową bluzę z napisem „California". Pod bluzą miałam zwykłą białą koszulkę, której pozwoliłam lekko wystawać. Na nogach miałam te same trampki co na imprezie. Ubrana, pomalowana i spakowana zeszłam na dół chcąc zjeść śniadanie. Naprawdę myślałam, że mam dużo czasu...
- 7 rano, witamy w faktach. - usłyszałam głos prezenterki w wiadomościach i otwarłam szerzej oczy uświadamiając sobie, że Sofia z Dustinem pewnie na mnie już czekają. Dustin często podwozi mnie i Sofię do szkoły, ponieważ żadna z nas nie wyrobiła sobie prawa jazdy.
Wybiegłam z domu zapominając całkowicie o śniadaniu. Pobiegłam pod dom Gravisów widząc auto Dustina.
- Jestem, możemy już jechać. - powiedziałam wsiadając pospiesznie na tylne siedzenie.
- Jest i nasza gwiazda. - mruknął Dustin odpalając samochód.
- Słuchaj co się odpierdoliło. - powiedziała od razu Sofia klikając coś w telefonie. - Widziałaś komentarz Erica pod postem Aarona z Tobą?
Zamarłam słysząc słowa brunetki. Zapomniałam totalnie o Ericu, o jego rozmowie z Aaronem i o poście Aarona. Dziewczyna wcisnęła mi do ręki swój telefon i pokazała komentarz mojego chłopaka.
- Japierdole. - mruknęłam cicho widząc jak Eric od góry do dołu zwyzywał mnie od szmat i dziwek, które pierdolą się z innymi na lewo i prawo. Pisał to jakby sam tak nie robił.
- Lepiej sprawdź czy do ciebie nie pisał. Pisałam do ciebie, ale nie odczytywałaś więc sądzę, że miałaś tryb nie przeszkadzać.
Przymknęłam oczy i powoli wyjęłam telefon z tylnej kieszeni jeansów. Powoli weszłam na Messengera i odpaliłam konwersacje z Ericiem. Cale szczęście nie pisał nic do mnie przez weekend, a z jego zdjęć na Snapchacie wywnioskowałam, że cały czas był z Mary.
Po kilkunastu minutach byliśmy już na szkolnym parkingu. Razem z brunetką wysiadłyśmy z auta i poszłyśmy do szkoły. Dustin podszedł do swojej grupki znajomych czekających przed szkołą więc totalnie ich zignorowałyśmy. Przeszłyśmy przez korytarz przy wejściu i teraz uważnie zwróciłam uwagę na wszystkie zdjęcia grup sportowych we wszystkich latach naszej szkoły w poszukiwaniu Aarona. Nie dałam po sobie tego poznać, ale ciągle czułam na sobie spojrzenie Sofii.
Przeszłyśmy obok wszystkich zdjęć i niestety nie zdążyłam go wyłapać na żadnym z nich, dlatego szybko przeszłam przez przedsionek koło wejścia i wyszłam na główny korytarz, gdzie roiło się od ludzi. Uważnie obserwowałam, każdego po kolei tak, żeby przypadkiem nie wpaść na Erica.
Moim zadaniem na dziś było całkowite unikanie go. Razem z przyjaciółką udałyśmy się pod salę do historii, ponieważ tą lekcją dzisiaj zaczynałyśmy.
CZYTASZ
Tamtego Wieczoru
RomanceAurora Blate to 16 letnia dziewczyna, która pewnej nocy postanawia wyjść na imprezę ze swoją przyjaciółką Sofią, mając w planach się rozluźnić i nacieszyć byciem nastolatką. Problem pojawia się w momencie, w którym gubi Sofię w tłumie osób i wpada p...