Walczyłam.
To było ciężkie i bolesne, ale było warto. Bo dzięki temu ciągle mogłam na niego patrzeć.
Przeszłam długą drogę. Moje ciało było w beznadziejnym stanie. Musiałam odbyć długą rehabilitację, ale z ręką Logana w dłoni było warto.
Kilka dni po otworzeniu oczu podsunął mi dokument do podpisania. Przestałam być niewolnicą, ale nie zamierzałam go opuszczać. Przez ten czas stał się dla mnie kimś więcej niż panem.
Odpowiedziałem, kiedy powiedział ,,kocham cię" i jego uśmiech był czymś najlepszym na świecie.
Nasza walka nie skończyła się od razu. Trwała jeszcze długo. Każdy z nas miał swoje fobie, ale razem udało nam się je pokonać. Polegaliśmy na sobie nawzajem i nam się udało.
Oboje wygraliśmy. Pokazaliśmy światu, że można być szczęśliwym, wystarczy tylko zawalczyć.___________________________________________
Mówiłam, że będzie smutno?- mówiłam.
A mówiłam, że ktoś zginie? - nie.
Proszę mnie nie winić za niedopowiedzenia 😅
Poza tym gdybyście wiedzieli, to ostatnie rozdziały straciłby sens.Dziękuję za obecność.
Czytałam każdy komentarz, chociaż nie byłam w stanie odpowiedzieć na wszystkie.Mam nadzieję, że do zobaczenia w części VI.
CZYTASZ
Sky [+18] Zabawka cz.V
ChickLitSky trafia do piekła. Colin Moryson uchodzi za najgorszego pana, jaki stoi na ziemi. Nie jest zabawką, tylko zwykłą dziewczyną, która nie zgadza się na odebranie jej wolności. Walczy, tylko z każdym kolejnym dniem, tygodniem i miesiącem ta walka j...