- No Hobi Hyung dziś chyba będziesz spał u Luny. Chyba, że chcesz spać z Hyungiem i Sa-ri.
Taehyung zaśmiewał się zajadając przyrządzoną kiełbaskę z ogniska, patrząc jak Yoongi oddala się ze śpiącą na jego plecach Sa-ri.
- Nie mam zamiaru. - skrzywił się Hoseok - Już dość nocnych wrzasków Namjoona.
Namjoon rzucił w Hoseoka, pianką tuląc do siebie zawstydzoną Hye-sun.
- Ale tak na poważnie Yoongi dziś jej nie zostawi w nocy więc jak chcesz hyung możesz spać u nas. - zaoferował Jimin - ja najwyżej będę spał z Tae albo Jk'em.
Jungkook spojrzał na Hobiego po czym szepnął mu coś do ucha.
Luna spojrzała na tą dwójkę. Zauważyła zaskoczoną przez chwilę twarz J-Hope'a po czym widziała jak na jego twarzy pojawia się uśmieszek a jego wzrok pada na nią gdy tak się cieszy. Zastanawiała się co też Jk mógł mu powiedzieć. Miała dziwne przeczucie, że to miało związek z nią.
- Dzięki Jimin'ah przyjdę dziś do was.- powiedział to i po raz kolejny Luna zauważyła, że cieszy się dość dwuznacznie do niej.
Co oni kombinują?
- Noona zatańczymy ? - spytał Tae. Z głośników leciała właśnie stara piosenka Genie in a Bottle. Tae wyciągnął dłoń do Luny w zapraszającym do tańca geście. Luna chwyciła jego dłoń i dała się porwać do tańca.
V był niesamowitym tancerzem. Piosenka nie była ani za szybka ani za wolna ale Luna w jego ramionach czuła się znakomicie. Ruszali się oboje do rytmu, Taehyung prowadził ją w tańcu, co pozytywnie zaskoczyło Lunę że tak dobrze odnalazła się w tańcu z nim. V objął ją ręką w pasie oboje śmiali się do siebie.
Do tańca dołączył Namjoon z Hye-sun wtulili sie w siebie jak zakochani i nie spuszczali z siebie wzroku.
- Ey, ey a my ? czujemy się samotni ! - krzyknął Hoseok.
- Hyung chodź zatańcz ze mną!
- Jiminaaaaa - piany już Hoseok chwycił ręce Jimina i zaczął z nim tańczyć.
Jungook obserwował resztę jak się bawią ale jego wzrok najbardziej skupiony był na Lunie. Gdy piosenka dobiegła końca z głośników poleciało "Blue" od J-Hopa.
- Oooo Blue side Blue side - śpiewał piany Hobi.
Jk wstał dopił resztkę piwa odłożył butelkę i podszedł do tańczących V i Luny.
- Mogę?- i nie czekając na odpowiedź ani od V ani od Luny chwycił ją w pasie przysuwając do siebie.
Lunę zaskoczyła ta jego nagła stanowczość. Poczuła jak dosuwa jej ciało do swojego wpychając jej swoją nogę między jej nogi. Jego prawa ręka zjechała bardzo nisko w okolicę jej talii, palcami zahaczać już o jej pośladki. Druga ręka natomiast znalazła się na jej policzku.
- Jungkook co ty robisz? - Odezwała się do niego. Chciała żeby jej głos zabrzmiał pewnie i ostrzegawczo ale zamiast tego ledwo wydyszała te słowa. Czuła jak fala gorąca zalała całe ciało Luny gdy czuła jego powolne ruchy na swoim ciele. Nie umiała zaprotestować, jej ciało nie chciało się odsunąć. Zamiast tego zaczęła uwodzicielsko ruszać biodrami między jego nogą. Zapominając, że nie są sami zarzuciła mu swoje ręce na szyję patrząc mu głęboko w oczy.
- Chłopaki my chyba tu nie jesteśmy potrzebni - stwierdził rozbawiony Hoseok.
- Pójdziemy do ciebie? - spytał a Luna kiwnęła głową. Po wypitych dwóch piwach, emocjach tego dnia swoich i nie swoich miała ochotę zrobić coś wbrew sobie. Była w końcu jakby na wakacjach.
CZYTASZ
Tłumaczka
FanfictionCo sie dzieje gdy dwa tak różne światy się z sobą zderzają? A co się może stać gdy zwykła tłumaczka wkroczy w szalony świat K-popu i zacznie prace dla największego Boys Bandu wszech czasów?