– Dlaczego zawsze wszystko rujnujesz? – krzyknąłem, wpadając do mieszkania chwilę po tym, jak odbyłem bezsensowną podróż windą w dół i znów na górę.
Wybiegłem przed budynek, szukając Everly, ale zdążyła już zniknąć.
Ojciec przysiadł na brzegu sofy, gapiąc się w ścianę.
– Spotykasz się z córką Meyersa... – Pokręcił głową i przeniósł na mnie wzrok. – Cholera, synu, jej ojciec wsadził mnie do więzienia. To przez niego wszystko...
Stanąłem naprzeciwko niego, nie wierząc w to, co słyszę.
– To przez ciebie. Wyłącznie. Przez. Ciebie. To ty brałeś łapówki i to ty zrobiłeś mamie te wszystkie cholerne świństwa! – Oddychałem ciężko, próbując uspokoić emocje. Byłem wściekły na ojca i zrozpaczony, że znów straciłem Everly.
Spuścił wzrok. Milczał.
Nie miałem na to czasu. Poszedłem do swojego pokoju i zarzuciłem czarną bluzę. Po chwili wróciłem do salonu, szukając wzrokiem iPhone'a.
Ojciec dalej siedział na kanapie, tym razem gapiąc się na swoje buty.
– Jeśli ci na niej zależy, to biegnij. Znajdź ją – powiedział cicho.
Szybko zmienił zdanie. Może coś zaczynało do niego docierać i wreszcie uświadomił sobie, że sam jest źródłem większości swoich problemów?
Prychnąłem. Jakbym sam na to nie wpadł!
– Tak właśnie zamierzam zrobić. Nie czekaj na mnie.
Zgarnąłem telefon i kluczyki do auta, po czym wysłałem do Ever naprędce skleconą wiadomość.
Nie oglądając się na ojca, popędziłem w stronę drzwi.
***
Wsiadłem do samochodu, co chwilę zerkając na ekran telefonu. Miałem nadzieję na odpowiedź. A jednocześnie nie spodziewałem się, by mnie zadowoliła.
W głowie mi szumiało. Wciąż czułem na ustach słodki smak Everly, a moja koszulka pachniała jej waniliowymi perfumami. Byłem zdecydowany, żeby wybić jej z głowy te wszystkie bzdury dotyczące naszych rodzin. Tak, jej ojciec nienawidził mojego. Z wzajemnością. Ale jakie to miało znaczenie dla nas?
Uruchomiłem silnik i włączyłem się do ruchu.
Słońce już prawie zaszło i miasto pogrążyło się w wieczornej szarości. Nie podobało mi się, że Ever jest teraz sama poza domem. Postanowiłem rozejrzeć się po okolicy, a jeśli jej nie znajdę, pojechać pod jej dom.
Czy oszalałem? Być może.
Ale teraz liczyło się tylko to, żeby znów znaleźć się przy niej.
CZYTASZ
Stolen stars (CHANCES #1) ZAKOŃCZONA
Romanceromans, 16+, enemies to lovers, forbidden love, forced proximity, szkoła prywatna, USA "Jak, do diabła, mam cię ochronić przed samym sobą?" Ona jest wzorową córką i uczennicą, on został wyrzucony z poprzedniej szkoły. Caden i Everly nigdy nie powinn...