☆4☆

390 15 17
                                    

-Nie masz czasu, czy nie chcesz?
-Ja...nie wiem...mam dużo nauki nie mam czasu
-Jeśli będziesz chciał, to znajdziesz czas...a poza tym...serio jesteś dopiero w 1 klasie?
-Tak...a ty?
-W trzeciej
-Aha...pewnie nie chcesz się ze mną przyjaźnić, nie?
-Hej, jasne że chcę. Przemyśl moją propozycję, a teraz chodź, to odwiozę cię do domu
-Minho...bo moja mama i tak jest w delegacji, a tata pracuje od wczoraj na wszystkie możliwe zmiany, więc chciałbyś może posiedzieć trochę ze mną?
-Tak, jasne, ale możemy u ciebie w domu, a nie w pobliżu tych debili co już nas shipują?
-Spoko
-To chodź- wstałem i poszedłem w stronę wyjścia z bloku razem z Minho. Wsiedliśmy do auta, podyktowałem mu adres, który wpisał w nawigację, i ruszyliśmy. Była cisza, ale nie niezręczna, tylko taka przyjemna. Nie czułem potrzeby przerywania jej.

Dojechaliśmy pod mój dom.
-Spoko, to chodź, tylko może być bałagan
-Jisung, mieszkam z gangiem, myślisz, że nie jestem przyzwyczajony do bałaganu?- wzruszyłam ramionami.
-Ale nie mam żadnego rodzeństwa, więc przynajmniej cisza. - zobaczyłem jego mały uśmiech.
-Z czego się śmiejesz?
-Z niczego- odwrócił speszony wzrok
-Okej...- powiedziałem niepewnie, i wyjąłem klucze do domu. Otworzyłem zamek w drzwiach i wszedłem do środka. Zrzuciłem buty w przedpokoju i poszedłem do mojego pokoju, a Minho szedł za mną.
-Co chcesz robić?
-Możemy pooglądać film...ale ja oglądam tylko komedie romantyczne, więc ty musisz coś wybrać raczej.- powiedziałem niepewnie.
-Chcesz oglądać horror?
-Nie...chyba że będziesz mnie w nocy przytulać, bo boję się horrorów.
-Podziękuję za propozycję... możemy oglądać Harry'ego Pottera, jak chcesz
-Okej...w sumie nigdy tego nie oglądałem
-Typie! ja się na tym wychowałem, jak mogłeś tego nie oglądać w dzieciństwie?!
-No nie wiem... tak po prostu- chłopak pokręcił głową z niedowierzaniem.
-Nie oglądałeś Harry'ego i jeszcze uważasz to za normalne?!
-Dobra, już, spokojnie- wziąłem laptopa z biurka i włączyłem film.

Zobaczyliśmy dwie części, kiedy Minho wstał.
-Sory, że się zbieram, ale umówiłem się z moim chłopakiem na randkę...do zobaczenia jutro, albo kiedyś
-Spoko- nie wiem, czemu mnie to zabolało. Przecież mogłem się domyślić, że on ma chłopaka...poza tym przecież podoba mi się Felix, a nie Minho...przynajmniej tak było do tej pory...
-Masz tu mój numer, napisz jak zdecydujesz, czy chcesz dołączyć do gangu.- podał mi małą karteczkę na której były zapisane cyfry.

Gdy wyszedł, poczułem, że pojedyncza łza spłynęła mi po policzku. Dlaczego o niego płakałem? Przecież podobał mi się Felix. Jego brat...a nie on...

Włożyłem karteczkę z jego numerem za etui i walnąłem się na łóżko. Odwróciłem sie twarzą w poduszkę i zacząłem bardzo płakać. Ktoś wszedł.
-Jisung? Wszystko okej?
-Se...seungmin?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tym razem jeszcze krótszy rozdział, ale jestem chora i średnio się czuję. Macie przynajmniej tyle misiaczki
Do zobaczenia💛

𝖧𝗂 𝗌𝗎𝗇𝗌𝗁𝗂𝗇𝖾 ~𝗆𝗂𝗇𝗌𝗎𝗇𝗀~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz