Rozdział 63.1

70 19 4
                                    

Upewnijcie się, że przeczytaliście poprzedni rozdział! 💕



Emocje serca

„Myślałem, że już nigdy się nie obudzisz."




Chen Xing uniósł koce, by zejść z łóżka, ale nogi ugięły się pod nim. Xiang Shu podbiegł do niego.

- Usiądź jeszcze chwilę, pójdę znaleźć kogoś, kto zrobi ci coś do jedzenia.

Niedługo potem Xie An również podszedł do niego ze swoim zwykłym zgiełkiem, westchnął i powiedział:

- Nareszcie się obudziłeś. Nigdy nie sądziłem, że to będzie coś tak poważnego.

Chen Xing nie mógł również przewidzieć, że po jednej z walk w Kuaiji pozostanie w śpiączce przez trzy miesiące! Po zapytaniu Xiao Shana, który barwnie opowiedział o wydarzeniach tamtego dnia, Chen Xing w końcu zrozumiał, co wydarzyło się później, kiedy Xiang Shu mocno ścisnął jego nieprzytomną jaźń i wrócił do Jiankang.

Xie An był bardzo zaniepokojony, gdy dowiedział się o tym, co się stało i pomógł Xiang Shu zaprosić wielu lekarzy, nawet cesarskiego medyka z pałacu, aby przyjrzeli się Chen Xingowi. Ich diagnozy były takie same: meridiany zostały uszkodzone, a spokojny odpoczynek był niezbędny do powrotu do zdrowia. Tylko jeden aptekarz o nazwisku Pu Yang, który zwykle przebywał u boku Sima Yao[1], zwrócił uwagę na to, że stan ten został już wcześniej odnotowany w zapisach historycznych. Było to następstwem spożycia zbyt dużej ilości duchowego hun, więc śpiączka była nieunikniona. Za kilka dni, gdy hunpo będzie miało szansę odzyskać trochę sił, być może obudzi się o własnych siłach.

[1]Obecny cesarz dynastii Jin, na południu.

Trzy hun i siedem po były wrodzoną mocą, którą posiadał każdy człowiek, a kiedy energia w hunpo została w pełni zużyta łagodny przypadek powodował, że ludzie wpadali w niespokojny stan zagubienia, podczas gdy ciężki przypadek powodował, że ktoś zapadał w śpiączkę, a ostatecznie nawet umierał. Pacjenci, którym skradziono jednego hun za pośrednictwem Dzwonu Luohun, znajdowali się w stanie rozmaitej senności właśnie z tego powodu i pomimo tego, że hunpo Chen Xinga było nienaruszone, powód, dla którego stał się taki, a nie inny, był najbardziej jasny dla samego Xiang Shu.

Tamtego dnia, w ostatniej chwili wymordowania trzech królów Diabłów Suszy, nie wiedział, dlaczego, ale siłą wciągnął energię hunpo Chen Xinga, powodując, że ten wyczerpał swój duchowy hun i tym samym zapadł w śpiączkę.

Ale szczęściem było to, że choć wyczerpanie hunpo było dotkliwe, mogło się powoli regenerować. Tak długo, jak dana osoba nie umierała, jej jing qi shen[2] stopniowo wracało do zdrowia. Tak więc w ostatnich dniach Xiang Shu stale przebywał u boku Chen Xinga, karmiąc go lekarstwami, wodą i jedzeniem, wycierając jego ciało i przewracając go na drugą stronę, stojąc na straży w pokoju w ciągu dnia i śpiąc u jego boku w nocy...

[2]Znane również jako trzy skarby, a są to: jin, który jest esencją; qi, witalność; shen, duch lub dusza.

- Co takiego? – Zapytał dziko Chen Xing. – He-he-he, ja... Ja, jak długo pozwalał mi spać między kąpielami? Czy zawsze karmił mnie congee?

Dinghai Fusheng Records | Tom 3: Acala Blade [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz