Rozdział 53.2

96 23 3
                                    

Uczta




- To nie była dziewczyna? - Zapytał Xiang Shu.

Wciąż myślał, że ma problem z oczami. Dopiero wtedy Chen Xing wyjaśnił mu kilka zasad etykiety ludu Han; Feng Qianjun wyraźnie uważał ich za dobrych przyjaciół, dlatego przedstawił im swoją narzeczoną.

Xiang Shu skinął głową i zamilkł.

- Bałem się, że coś powiecie - odezwał się Feng Qianjun. - Uh... Nieważne, nie ma nic złego w tym, że o tym nie wspominacie.

Chen Xing wiedział, że Feng Qianjun mówił o tym, jak Gu Qing przypomina księżniczkę Qinghe, dlatego nie mogąc się zaśmiać ani płakać, powiedział:

- Feng-dage, w twoim sercu, czy naprawdę jesteśmy tacy ślepi?

Feng Qianjun uśmiechnął się bezradnie, potrząsając głową.

- Feng Qianjun, to jest coś w rodzaju tego, co byś zrobił, więc ty też nie jesteś dobrym człowiekiem - powiedział Xiang Shu.

Feng Qianjun roześmiał się gorzko.

- Tak, przyznaję, że w dniu, w którym ją poznałem, od razu się nią zainteresowałem właśnie dlatego, że wygląda jak Qinghe.

- Nie zwracaj na niego uwagi, po prostu łatwo mu mówić... - Wtrącił ze zrozumieniem Chen Xing.

- Pamiętaj, że wcześniej mi coś obiecałeś - zauważył nagle Xiang Shu.

Chen Xing natychmiast zamilkł, na wypadek, gdyby Xiang Shu kazał mu powiesić na sobie pęk miedzianych monet i trzy razy okrążyć Jiankang.

Feng Qianjun bezradnie potrząsnął głową, po czym uniósł kubek, mówiąc:

- Xiang Shu, najpierw wzniosę toast za ciebie. Jestem ci dziś naprawdę wdzięczny, dziękuję!

Xiang Shu w końcu wzniósł toast i uderzył kubkiem o ten gospodarza. Feng Qianjun znów się uśmiechnął.

- Kolejny toast za to, że spotkaliśmy się ponownie przypadkiem, żebyśmy spotkali się tak zgodnie z planem losu. Chociaż brat Xiang zawsze mnie irytuje i nie chce mnie tu widzieć...

Chen Xing nie mógł powstrzymać szczęścia i cała trójka wzniosła toast.

- Nie robi tego - Chen Xing był już trochę pijany, mówiąc: - Xiang Shu jest bardzo dobrym człowiekiem.

- Zamknij się - mruknął Xiang Shu.

Feng Qianjun wybuchnął śmiechem i po raz kolejny dał im jeść. Chen Xing zjadł trochę i stał się jeszcze bardziej upojony; efekt uboczny tego wina był naprawdę niesamowicie silny. Rozciągnął się na stole i nie mógł powstrzymać wzroku od wpatrywania się w Xiang Shu, a potem w Feng Qianjuna, słuchając ich rozmowy.

- Qing'er początkowo studiowała sztukę u Xie Daoyuna w domu Zhu Jina - wyjaśnił Feng Qianjun. - Zhu Jin jest wielkim konfucjanistą znanym jako bóg medycyny w Jiangnan. Doznałem kilku powierzchownych obrażeń w Luoyang, więc spotkałem Qing'er, kiedy udałem się do lekarza i zainteresowałem się nią od pierwszego wejrzenia. Rodzina Gu... Ich rodzinny biznes rozrósł się do dużych rozmiarów, często zdarzają się kłótnie i intrygi. Ojciec Qing'er zmarł wcześnie, więc podążyła za rodziną ze strony matki do domu Gu, ale zawsze była traktowana chłodno. Planuję sprowadzić ją do domu...

- A więc znęcasz się nad sierotą, której matka jest wdową i przygotowujesz ją do małżeństwa z rodziną Feng? - Skomentował Xiang Shu.

Feng Qianjun nie wiedział, czy się śmiać, czy płakać.

Dinghai Fusheng Records | Tom 3: Acala Blade [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz