Od ostatnich wydarzeń minęło kilka miesięcy.Od miesiąca mieszkam z rodzicami w mieszkaniu...
Zapomniałbym Harumi też z nami mieszka.
-Rumi widziałaś moją bluzę? - spytałem
-o jaką ci chodzi? - spytała wchodząc do pokoju-o tą - westchnąłem i wskazałem na bluzę, którą miała na sobie Rumi - poproszę
-dobra masz.. - zdjęła bluzę i rzuciła ją
do mnie - a mogę jakąś in...
-nie - odrazu odpowiedziałem nie dając jej dokończyć-ale czemu?
-bo znowu mi nie oddasz
-okropny jesteś
-tak wiem - podszedłem do niej i objąłem ją w tali-dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę - powiedziała i złożyła długi pocałunek, który odwzajemniłem.
-dzieciaki obiad! - usłyszeliśmy głos mojego ojca, który krzykną z kuchni
-ta już idziemy - no nie do końca bo cały czas staliśmy i odwzajemnialiśmy uczucie-dobra przestańcie się lizać i
chodźcie! - krzyknąZłożyłem ostatni pocałunek Harumi i udaliśmy się do kuchni.
-co dzisiaj? - spytała Rumi
-grzanki - odpowiedziała Misako
-to ja idę po sushi - zawróciłem w stronę przeciwną od stołu i podszedłem do lodówki-dalej nie zjesz? - spytała Harumi
-no.. może i tak ale nie
z radością - odpowiedziałem-weź to sushi, a wepchnę ci te grzanki do mordy - zagroziła mi
-..to wezmę chleb
-dobra!.. bierz już to sushi - przewróciła oczamiWyjąłem z lodówki sushi, z szuflady pałeczki i zasiadłem do stołu. Tak samo postąpiła reszta.
Jedliśmy rodzice o czymś rozmawiali po czym zwrócili się do nas.
-ninja dzwonili - zaczął ojciec
-o co chodzi, coś się stało? - spytałem
-Zane mówił, że to nie sprawa na telefon i żebyście zjawili się jutro z rana
w klasztorze - odpowiedziała matka-al.. - zacząłem ale Rumi mi przerwała
-pewnie.. polecimy - spojrzała na mnie ostrzejszym wzrokiem po czym wróciła do jedzenia-jasne - westchnąłem
Od jakiegoś czasu czuje jakby ktoś nas obserwował ale demon w głowie mówi, że nikt nas nie obserwuje, może moja głowa już wariuje?.. nie wiem.
Chciałbym mieć pewność, że moja głowa zmyśla to wszystko, ale tej pewności nigdy mieć nie będę.
-Lloyd? - z zamyślenia wyrwał
mnie ojciec - nad czym tak myślisz? - spytał
-nieważne - odrazu odpowiedziałem-skoro się zamyślasz to
znaczy, że jest ważne - powiedziała matka
-po prostu jestem zmęczony - skłamałemWstałem od stołu, wyczyściłem pałeczki i schowałem resztę sushi do lodówki po czym udałem się do pokoju mojego i Rumi.
Wszedłem do pomieszczenia i walnąłem się na łóżko. Przewróciłem się na brzuch i schowałem twarz w poduszkę.
Czy moja głowa wariuje?
Czy ja mam jakieś urojenie?
Czy może faktycznie ktoś nas obserwuje?
Chciałbym znać odpowiedzi na te pytania ale coś czuje, że znalezienie ich wcale nie będzie takie proste.
Przez to moje myślenie nawet nie wiem kiedy zasnąłem. Było już tak dobrze od miesiąca czy dwóch nie było wizji, ale było już za spokojnie.
Chciałbym nazwać to snem, ale to był koszmar i wizja w jednym.
Miałem nadzieję, że nic z tego nigdy się nie wydarzy...
————————-
Krótszy rozdział.
Takie info dla was jest to ostatni rozdział tej książki i jednocześnie wprowadzenie do drugiego tomu - „Prawdziwe oblicze" co oznacza, że ten sam rozdział pojawi się na samym początku.
Chciałam jeszcze podziękować za wsparcie i dawanie mi motywacji do pisania tej książki za co wam ogromnie dziękuje🤗
(Jeszcze dzisiaj pojawi się prolog i ten rozdział)
Pozdrowionka dla was i widzimy się w II tomie.
🖤💚🖤💚🖤💚🖤
CZYTASZ
To nie koniec Lloyd
FanficPo walce z Garmadonem i Harumi Ninja świętowali zwycięstwo ale nie długo iż zachowanie Lloyda wyglądało strasznie. Ninja zmierzą się z ogromnym złem które nadciąga nad Ninjago.