Nie miałem pojęcia jaki to dzień i miesiąc.
Ale wiem, że zpewnością byłem tutaj cały rok.
Jonathan zaczął sprowadzać nowe osoby.
Nowe osoby w ogóle nie wytrzymują tu psychicznie.
Dziwią się, że ja wytrzymałem tutaj tak długo.
Ja nie mogłem stąd uciec, a Jon nie próbował mnie nawet zabić.
Byłem dla niego zbyt cenny.
Zbyt cennym elementem jego układanki i zabawy z strachem.
Moja każda próba ucieczki kończyła się dodatkowymi dawkami jego toksyny albo torturami.
Próbowałem uciec dwa razy.
Raz za pomocą Rose i jeden raz sam.
Nie udało mi się.
Jon zawsze się jakoś dowiadywał.
Ale były też dobre rzeczy.
Moja przyjaźń z Rose wciąż trwała.
Jej tata Slade, nie był zadowolony, że się przyjaźnimy.
Uważał, że mam zły wpływ na jego córkę.
Nie robiłem niczego złego i nie zachowywałem się źle.
Nie rozumiałem go.
Rose tylko uczyła mnie jak używać jej miecza.
Była to jedyna forma rozrywki (oprócz rysowania na ścianach i podłogach).
Byłem w tym już coraz lepszy.
Rose powiedziała, że jak się stąd wydostanę to dostane od niej swój własny miecz.
Pewnego dnia mój kochany braciszek kazał mi przyjść do niego, bo miał mi coś pokazać.
Nie ufalem mu.
Bałem się, że będzie to cos okropnego.
Znowu pokaże mi jak wyciąga organy z zwierząt?
Albo Pokaże mi jak wstrzykuje swoją toksynę w bezbronne zwierzęta?
Przysięgam to jest pojebane co on robi ze mną i z innymi.
Codziennie się modliłem i błagałem o ratunek.
Czułem się jak niewolnik.
Jeśli tylko zrobiłem coś źle.
Karał mnie i wyzywał.
Moje krzyki i jęki bólu napędzały go do działania jeszcze bardziej.
Po za tym.
Zrobił sobie jakąś dziwna maskę i strój.
Wyglądał... Strasznie?
Nie wiem jak inaczej to określić, ale strach...
Strach stawał się dla mnie obcy.
Wydostałem się z jednego piekła i trafiłem do drugiego.
Posiadanie taty alkoholika i babci, która cię nienawidzi było dla mnie owiele lepsze, niż to.
Uwierzcie mi.
Teagan. Chodź. Musze ci coś pokazać - powiedział Jonathan i chwycił mnie mocno za ramię.
To trochę zabolało.
CZYTASZ
Fear ~ Jason Todd
FanfictionKażdy się czegoś boi, prawda? Może być to najmniejsza rzecz na świecie, największa albo dziwna. Ktoś powie, że boi się pająków, ktoś inny, że oceanów, a ktoś jeszcze inny, że nauczycielki od matematyki. Czasami udaje się go przezwyciężyc, jednak ni...