~Teagan Crane POV~
~dwa dni pozniej~
Kiedy się rano obudziłem i zjadłem śniadanie stwierdziłem, że fajnie będzie obejrzeć coś w telewizji.
Przeskakiwałem po kanałach kiedy nagle trafiłem na wiadomości.
Nagłówek brzmiał "walizka z szczątkami ciała znaleziona na niemieckim lotnisku.".
Zmarszczyłem brwi.
Prezenterka mówiła, że walizka należała do nastolatka, który dwa dni temu wracał z Gotham do Niemiec.
Walizkę odebrała rodzina nastolatka i podobno tego samego dnia, została potwierdzona tożsamość osoby.
Zakrztusiłem się moją kanapką kiedy usłyszałem imię i nazwisko.
Był to Marcus.
Kto mógł go zabić i czemu?
Prezenterka mówiła, że jego ciało zostało poćwiartowane na części i kości zmiażdżone.
Marcus musiał komuś naprawdę bardzo podpaść.
- O, ten skurwiel nie żyje - zaśmiał się Jack.
- Nie miły jesteś - odezwałem się.
- Ale to prawda, że był skurwielem i nie mów, że nie - spojrzał się na Matta, w celu poparcia.
Jego chłopak pokazał tylko kciuka w górę, w ramach zgody.
- Idziemy dzisiaj na randkę - odezwał się po chwili biało włosy. - Nie roznieś domu.
- Ja miałbym roznieść dom? - wskazałem na siebie z niedowierzaniem.
- Nie próbuj nic gotować - powiedział twardo. - Nie chcę żebyś spalił nam dom.
- Mogę zostawić mu coś do odgrzania - zaproponował Matt.
Black bosko gotował.
Mógłby zostać jakimś szefem kuchni.
Serio.
Kochałem to jak gotuję.
- Nie jedz za dużo czekolady - powiedział Jack. - Wiem, że masz zapas trzydziestu.
- Ale nie wiesz gdzie - miałem bardzo tajemną skrytkę (było to pudełko, w trzeciej szufladzie, w mojej komodzie).
- Wiem gdzie jest - zaśmiał się. - Nic przede mną nie ukryjesz.
Zrobiłem oburzoną minę.
Czyli muszę zmienić miejsce, w którym trzymam moją czekoladę.
Jack i Matt wyszli z domu o godzinie szesnastej.
Zapomniałem powiedzieć, ale Jason zaprosił mnie do kina na w głowie się nie mieści 2.
Nie sądziłem, że Jason mógłby zaprosić mnie na bajkę.
CZYTASZ
Fear ~ Jason Todd
FanfictionKażdy się czegoś boi, prawda? Może być to najmniejsza rzecz na świecie, największa albo dziwna. Ktoś powie, że boi się pająków, ktoś inny, że oceanów, a ktoś jeszcze inny, że nauczycielki od matematyki. Czasami udaje się go przezwyciężyc, jednak ni...