Kilka tygodni później bardzo zaprzyjaźniłem się z Marcusem.
Marcus nie popierał mojej pasji na temat Red Hooda.
Musiałem dla niego zerwać połowę zdjęć z ścian i ustawić coś innego na tapetę w telefonie.
Nie wiem czemu tak bardzo przeszkadzał mu Red Hood, ale zależało mi na Marcusie i na przyjazni z nim.
Red Hood był tylko idolem, którego podziwiałem za kilka poszczególnych rzeczy.
- Wiesz co? Nie pasuje mi coś w Marcusie - odezwał się Jack.
- Marcus jest w porządku. Jest super przystojny - powiedziałem z pewnością.
- No nie wiem. Wraca ci niemiecki akcent i dużo gadasz po niemiecku i o Marcusie - skrzywił się Jack. - Nie gadasz nic o Red Hoodzie, a to dziwne i nie podobne do ciebie.
- Gadam o Red Hoodzie - zaprzeczyłem Jackowi.
- Teagan, przestań zaprzeczać. Ty nawet zdjąłes zdjęcia Red Hooda ze ściany! - krzyknął Jack.
- Co?! - Matt wypluł kawę z swoich ust. - Chyba sobie żartujesz?!
- Uspokójcie się - zabrałem głos. - Wychodzę dzisiaj z Marcusem do kawiarni.
- Wolę Jasona od Marcusa - mruknął Jack.
Kiedy znalazłem się na dworze zobaczyłem samochód Marcusa.
Samochód Marcusa nie był taki bogaty i ekskluzywny jak ten Jasona.
_____/////
Właśnie moja koleżanka puściła Rote Spale_ci_kuchnie_ 🙂
____/////
Kiedy wsiadłem do samochodu Marcus przywitał mnie buziakiem w policzek.
- Cześć - powiedziałem zapinając pas.
Müller uśmiechnął się i ruszył samochód.
Podczas jazdy położył swoją dłoń na moim udzie.
Czułem się z tym niekomfortowo, ale nie zwróciłem mu uwagi.
Jego zachowanie, było czasami dziwne i przeszkadzało mi, jednak ja jestem pizdą i bałem się mu zwrócić uwagę.
Marcus czasami prosił mnie, żebym ograniczył kontakt z moim najlepszym przyjacielem Timem.
Müller mówił, że Tim jest dla mnie zły i nie chce dla mnie dobrze.
Powoli zaczynałem mu w to wierzyć...
Najgorsze było to, że nie chciałem ranić, ani Tima, ani Marcusa.
- Wiesz, że Tim podobno dawał dupy Red Robinowi za pieniądze? - zapytał Marcus.
- co? - zapytałem.
Czasami miałem wrażenie, że Tim ma jakieś tajemne powiązania z Batfamily (tymbardziej jak wysyłał mi filmy z ukrytych kamer, na których Red Hood tańczył).
- Jesteś pewien? - dopytałem.
- tak, są na to dowody - powiedział przesuwając swoją dłoń wyżej na moim udzie. - Seks taśmy.
- Skąd ty to masz? - zapytałem. - Chce zobaczyć dowody zanim wyciągnę wnioski.
- Jesteś zboczuszkiem, Teagan. Nie Pokaże ci tego - odezwał się i lekko ścisnął moje udo. - Du bist zu unschuldig, Teagan, und ich werde dafür sorgen, dass du so unschuldig bleibst.
Westchnąłem cicho wiedząc, że nie wygram.
- Przepraszam - odezwałem się cicho i nieśmiało.
Kiedy dojechaliśmy do kawiarni zajęliśmy miejsce na kanapie w rogu.
Zamówiłem jakieś ciasto i herbatę, bo nie przepadałem za kawą. Marcus zamówił te samą słodkość co ja, jednak zamówił kawę.
Marcus owinął swoje ramie wokół mnie i przyciągnął blisko.
Spiąłem się cały.
Nie podobało mi się to.. to było trochę za wcześnie..
Znaliśmy się trochę ponad miesiąc.
Wolałbym być z Jasonem niż z Marcusem w tej sytuacji.
Jasona znałem dłużej, pomimo naszych kłótni i nie zawsze dobrych stosunków, czułem się z nim bardziej komfortowo.
Nadal pamiętam jak Jason kupił mi dwadzieścia czekolad, bo przyjąłem leki w strzykawce.
Uśmiechnąłem się lekko na to wspomnienie.
Marcus chciał czegoś więcej i ja to widziałem.
CZYTASZ
Fear ~ Jason Todd
FanfictionKażdy się czegoś boi, prawda? Może być to najmniejsza rzecz na świecie, największa albo dziwna. Ktoś powie, że boi się pająków, ktoś inny, że oceanów, a ktoś jeszcze inny, że nauczycielki od matematyki. Czasami udaje się go przezwyciężyc, jednak ni...