Byłam w szoku, kiedy Matt przywiózł do mnie dokumenty, które przekazał mu Gabriel. Od razu chciałam do niego jechać, ale okazało się, że Matt dał mi je dopiero kiedy Gabriel był już w Tajlandii na obozie bokserskim. Matt powiedział mi prawdę, Gabriel był na mnie wściekły i nie chciał ze mną rozmawiać ani mnie widzieć, ale to co zrobił musiało coś znaczyć. Byłam taką idiotką. Powinnam od razu wszystko mu powiedzieć. Pozbył się tego człowieka i wyciągnął mnie z bagna w ten sam dzień w który poznał prawdę. Nigdy nikomu nie będę bardziej wdzięczna niż teraz jestem jemu. Kilka dni po otrzymaniu dokumentów zadzwonił do mnie prawnik, który pomógł Gabrielowi. Okazało się wtedy, że to nie wszystko co chłopak dla mnie zrobił. Pan Walsh zaprosił mnie do swojej kancelarii, aby rozpocząć ze mną współpracę. Pomoże mi wygrać prawa do opieki nad moim bratem. Nigdy nie byłoby mnie stać na tak dobrego prawnika, ale mężczyzna zapewnił mnie, że weźmie moją sprawę pro bono, a ja nie miałam zamiaru odrzucać jego propozycji. Wiedziałam, że bez takiego prawnika, mam marne szanse żeby to wygrać. Wniosek do sądu mieliśmy złożyć kilka dni po moich urodzinach, które miałam 19 września. Do tego momentu musiałam dostarczyć mu wszystkie dokumenty, nagrania, filmy, zdjęcia i cokolwiek jeszcze mam co wydaje mi się ważne w sprawie. Prosił żebym nie przestawała nagrywać moich rozmów z Oliwią. Upewnił się, że wiem że muszę mieć pracę i mieszkanie zanim wystąpimy do sądu. Wiedziałam, od dawna planowałam wynająć mieszkanie w dzień swoich osiemnastych urodzin i dlatego też brałam coraz więcej zleceń graficznych, żeby zdobyć doświadczenie i rekomendacje, których użyję szukając pracy na etat. Na myśl o Gabrielu prawie rozpadałam się na kawałki, ale to wszystko co dla mnie zrobił w jakimś stopniu mnie sklejało. Wróciłam do szkoły, ale myślami cały czas byłam gdzie indziej. Tak bardzo brakowało mi jego głosu, jego dotyku, ciepła, pocałunków. Na samo wspomnienie w moich oczach pojawiały się łzy. Gabriel miał wrócić pod koniec kwietnia, miałam zamiar wtedy spróbować z nim porozmawiać. Musiałam to zrobić. Musiałam spróbować. W szkole niewiele się zmieniło, poza tym, że Matt nie spędzał już przerw ze swoimi znajomymi, na każdej przerwie był ze mną. Wspierał mnie bardziej niż zwykle, widziałam że żałował tego, że tak łatwo odpuścił i odszedł, ale ja go za to nie winiłam. Wina leżała całkowicie po mojej stronie i byłam tego w pełni świadoma. Ludzie w szkole nie zaczęli jeszcze o nas plotkować, dzięki temu, że Gabriela nie było. Doceniałam to bo nie miałabym na to siły. Cały miesiąc ciągnął się jak żaden inny. Poza tym, że kilka razy musiałam jechać do kancelarii prawnej, wszystko działało dokładnie tak jak kilka miesięcy wcześniej. Wiedziałam, że Gabriel ma wrócić jutro, ale domyślałam się że kilka następnych dni nie pojawi się jeszcze w szkole.
Dwa dni po jego powrocie, Matt powiedział mi że Gabriel będzie dzisiaj na treningu, więc pojechałam tam zanim miał się skończyć. Czekałam na parkingu, a deszcz uderzał w szyby mojego samochodu. Po kilkudziesięciu minutach z budynku zaczęli wychodzić ludzie. Kiedy zobaczyłam Gabriela od razu wyszłam z samochodu. Zrobiłam kilka kroków w jego kierunku, patrząc na niego. Rozmawiał z trenerem, więc jeszcze mnie nie zauważył, ale musiał mnie minąć, żeby wejść do swojego samochodu. Był ubrany w czarne spodnie dresowe i czarną bluzę z kapturem, spod której wystawał biały podkoszulek. Nie widziałam jego twarzy bo zakrywał ją kaptur. W końcu pożegnał się z mężczyzną i ruszył w moim kierunku. Kiedy tylko mnie zauważył zatrzymał się patrząc na mnie.
-Gabriel, proszę porozmawiaj ze mną.- Poprosiłam cichym głosem patrząc na chłopaka, ale on nie patrzył na mnie dłużej. Podniósł wzrok ponad moją głowę skupiając go na czymś co znajdowało się za mną i minął mnie w kilku szybkich krokach. Wsiadł do samochodu i odjechał z piskiem opon, a po moich policzkach zaczęły płynąć łzy. Niemal słyszałam, jak moje serce rozlatuje się na małe kawałki.
CZYTASZ
Jesteś
Teen Fiction„Jesteś" to pierwsza część trylogii Stitches opowiadająca o losach trójki rodzeństwa. Ta część skupia się na historii najstarszej siostry. Kora Larson - siedemnastoletnia siostra rok młodszej Daisy i pięcioletniego Jonathana, córka polskiej modelki...