- Alex?! Nie wiesz, gdzie są moje czarne szpilki ze skóry węża? - w pośpiechu zakładała duże złote kolczyki za tysiąc dolarów, które kupiła sobie kiedy ostatnio miała zły humor.
- Kochanie... Twoje szpilki są w samochodzie od strony pasażera - zaczął kaszleć, kiedy wszedł w chmurę rozpylonych perfum męskich.
- W którym samochodzie ? - zaczęła malować usta na kolor głębokiej czerwieni.
- Przyniosę ci - zaproponował.
- Kochany jesteś - i zrobiła na jego policzku krwisty tatuaż.
- Zadzwoń do Rogera, czy pamięta w ogóle, że dziś jest pogrzeb - trzasnął drzwiami i wszedł do garażu.
Ana wybrała numer telefonu i oczekiwała na odzew.
- Roger ? - zapytała niepewna.
- Nie. Agencja towarzyska " Roksana" - odburknął.
- Pamiętasz, że za pół godziny widzimy w kościele - zignorowała jego ponury żart.
- Wziąłem prysznic i założyłem czarny, żałobny garnitur. Jestem w żałobie po moim dziecku, małżeństwie i po tobie - ironizował.
- Ja żyję.
- Ale nie dla mnie. Tylko dla niego - po tych słowach w słuchawce telefonu usłyszała trzy sygnały.
Włożyła komórkę do torebki i pobiegła do łazienki wyprostować włosy. Jej piersi stały się widocznie pełne i kształtne, pojawiły się na nich żyły, brzuch delikatnie odstawała. Dziewczyna uśmiechała się do swojego odbicia w lustrze.
- Będziesz miała dziecko, które będzie cię kochało i już nigdy nie będziesz sama, masz kochającego męża, który każdego dnia będzie troszczył się o was. Będziesz miała prawdziwą rodzinę, o której zawsze marzyłaś - szeptała - musisz powiedzieć Alexowi, on się ucieszy, na pewno się ucieszy, przecież będzie tatą, będzie mógł rozpieszczać wasze maleństwo.
CZYTASZ
Bez skrupułów
RomanceAnn to kobieta, dla której pieniądze to wartość najwyższa. Obraca się wyłącznie w środowisku bogatych mężczyzn. Dąży do celu po trupach aż w końcu zakochuje się.