Oczami Nialla
Wróciłem do domu po 16, zjadłem obiad i poszedłem do swojego pokoju. W szkole nic nam nie zadali, więc nie miałem zadania domowego. Pomyślałem o Liamie, a że nie mam co robić to do niego napisałem.
-"Hejka ;*"-
-"Hej misiu ;* co tam u Ciebie?"-
-"A wszystko w porządku a u Ciebie?"-
-"Też dobrze ;* Co robisz?"-
-"A nic takiego, leżę i nudzę się a ty?"-
-"To samo ;/"-
-"Li co ty na to żeby pogadać na skaypie? ;*"-
-"Jasne! Już załączam! <3"-
Wziąłem szybko laptopa na łóżko i ledwo co zdążyłem się zalogować, a Liam już do mnie dzwonił. Żeby nie przedłużać od razu odebrałem.
-Cześć!-Krzyknął do mnie.
-Cześć!- Odpowiedziałem mu tak samo głośno jak on mi.
-Jam tam było w szkole misiu?-
-Dobrze, ale trochę nudno, a u Ciebie?-
-Tak samo- powiedział i westchnął głośno.
-Coś się stało?- zapytałem zmartwiony.
-Nie, dlaczego miałoby się coś stać?-
-Nie wiem, tak wzdychasz ponuro.-
-Wcale nie! Po prostu myślę o kimś-
-O kim?- zapytałem smutny, będąc pewny że to nie o mnie chodzi.
-Nie bądź smutny skarbie. Mówię o tobie!- powiedział z troską.
-Przestraszyłeś mnie!- powiedziałem o wiele w lepszym humorze.
-A myślałeś, że mówię o kimś innym?
-T-tak.- powiedziałem prawie szeptem.
-Ej misiu! No coś ty, myślę tylko o tobie!-
-Tak? I co takiego tam wymyślasz?-
-Że jesteś bardzo przystojny.-
-Dziękuję. Ty też.- powiedziałem zawstydzony.
-Słodko się rumienisz misiu- powiedział, jeszcze bardziej mnie zawstydzając.
Rozmawialiśmy tak jeszcze 2 godziny dopóki Liam nie powiedział, że musi iść bo co siostry wołają. Z lekkim rozczarowaniem rozłączyłem się.
Żeby nie siedzieć samemu w swoim pokoju to poszedłem na dół do mamy.-Cześć.- powiedziałem zwracając tym całą jej uwagę na mnie.
-Cześć Nialler, co tam u ciebie?-
-Cudownie, a u ciebie mamo?- powiedziałem uśmiechnięty od ucha do ucha.
-Tak? A co takiego cudownego się dziś wydarzyło?- zapytała z uśmiechem.
-Nic takiego.-
-Mhm? A co tam u Liama?-
-Nie wiem nawet, a co?-
-Nie wiesz powiadasz? A to ciekawe z kim rozmawiałeś całe dwie godziny, nie słysząc mnie nawet wchodzącej do twojego pokoju.-
-Emm... No dobra masz mnie- powiedziałem zrezygnowany.
-Wiem przecież- odpowiedziała, z wygraną w głosie.
-Co ty na to żebyśmy oglądneli jakiś film w telwizji?- zapytałem
-No dobra, tylko że tu nic ciekawego nie ma.-
-To może przyniosę jakiś film z pokoju?-
-No pewnie tylko wybierz jakiś ciekawy!- Krzyknęła, ponieważ byłem juz na schodach.
Wybrałem byle jaki film i wcale dla mnie nie ciekawy, ale moją mamę zainteresował, więc jest dobrze. Jakoś w połowie filmu jak już prawie usypiałem poczułem wibracje w telefonie. Od razu sie rozbudziłem, bo wiedziałem że to od Liama.
-"Cześć kochanie!!! NIE UWIERZYSZ!!! MAM CUDOWNĄ WIADOMOŚĆ DLA CIEBIE!!! <3"-
Hejka! <3
Uwielbiam przerywać w takim momencie :D
To chyba mój najdłuższy rozdział :* prawie 500 słów xDGwiazdki i komentarze mile widziane ;* Do następnego!
CZYTASZ
Niam-SMS
FanfictionNiall przypadkowo myli numery telefonu i zamiast do mamy pisze do Liama. Jak zakończy się rozmowa z Liamem? Co takiego skrywa Niall?