Oczami Nialla
Rano obudziłem się całkiem wczas, Liam spał wtulony we mnie, jego włosy gilgotały mnie w szyję. Leżałem tak około 20 minut aż zachciało mi się znowu spać. W końcu nikt normalny nie wstaje w wolne od szkoły o 6:20, więc postanowiłem jeszcze zasnąć.
Obudziłem się przez wiercenie Liama.
-Dzień dobry skarbie- powiedział do mnie po czym mocno przytulił.
-Dzień dobry kochanie, jak sie spało?- zapytałem go
-Wspaniale, a tobie?-
-Cudownie- powiedziałem
Leżeliśmy wtuleni w siebie, pewnie byśmy nawet nie wstali, ale mojemu małemu Li zaburczało w brzuchu.
-Chodź Li, zjemy śniadanie-
-Nie chcę mi się- jęknął
-To nie musisz schodzić, przyniosę ci tutaj, dobrze?- zapytałem
-Nie- powiedział niewinnie
-To co mam zrobić? Musisz zjeść Li-
-A ty?- zapytał akurat teraz takie bezsensowne pytanie. Nie lubiłem rozmawiać o tym czy zjem czy nie.
-J-ja... też bym zjadł- musiałem to powiedzieć
-W takim razie chodźmy- powiedział po czym szybko wstał i poszedł w stronę kuchni.
-Na co masz ochotę skarbie?-
-Hmm... Na ciebie- odpowiedział przytulając mnie od tyłu
-Mhmm... A co będziesz jadł?- mruknąłem odwracając się do niego przodem.
-A co proponujesz?-
-Może naleśniki?- zaproponowałem
-Cudownie, umiesz sam?-
-Liiii, jasne że umiem- powiedziałem udając obrażonego
-Ojej przepraszam skarbie, nie bądź zły- powiedział robiąc tą swoją smutną minę, na którą nie mogłem dłużej się gniewać.
Oczami Liama
Niall robił te naleśniki już 20 minut i usmażył dopiero 4 jadalne z tego chyba 5 wylądowała w koszu. Widziałem, że pierwszy raz smaży i nie ma pojęcia jak to się robi, ale za każdym razem gdy pytałem o pomoc on jej nie chciał.
-Misiu daj pomogę ci, nie chcę żeby ci się coś stało- powiedziałem po raz kolejny gdy widziałem jak wyrzuca kolejnego naleśnika.
-Ja tylko chciałem zrobić nam śniadanie- powiedział smutny
-Skarbie rozumiem cię, ale możemy przecież zrobić razem, huh?- starałem się go pocieszyć
-Okey- odpowiedział trochę weselszy gdy go przytuliłem.
*15 minut później*
Wreszcie razem udało nam się zrobić nasze śniadanie i już jedliśmy. Ja zjadłem 3 naleśniki, a Niall męczył dopiero pierwszego.
-Ni nie smakują ci?-
-Są pyszne, tylko j-ja jakoś nie jestem głodny- powiedział spuszczając głowę.
-Kochanie powiedz mi czemu nie chcesz jeść?-
-P-po prostu jakoś t-ak wyszło- słyszałem jak jego głos pomału się załamywał.
Hejka! ;*
Co tam u was?
Jest 00:00 a ja pisze ff i jestem mega głodna, ale nie chcę mi się iść xDMam nadzieję, że się podoba! Do następnego! ;*
CZYTASZ
Niam-SMS
FanfictionNiall przypadkowo myli numery telefonu i zamiast do mamy pisze do Liama. Jak zakończy się rozmowa z Liamem? Co takiego skrywa Niall?