Oczami Nialla
-Co takiego?- zaśmiałem się
-Niall, zrozum mnie. Niczego nie oczekuje, bo wiem o Liamie, ale chce żebyś mi wybaczył i chociaż się ze mną zakolegował?- powiedział niepewnie.
-Stan rozumiem cię i wybaczam, ale na przyjaźnienie musisz mi pokazać, że mogę ci zaufać. Okay?-
-Okay zobaczysz, że dam radę. Ułoży się, ja już będę szedł nie chcę cię zatrzymywać. Dziękuję. A i powodzenia z Liamem.- uśmiechnął się do mnie, jednak widziałem ból jego oczach.
-Dzięki, mam nadziej, że ty też kogoś znajdziesz niedługo.- powiedziałem po czym się do niego przytuliłem.
-Nie rób mi nadziei Niall, jak już wszystko wiesz.-
-Przecież cię tylko przytulam Stan, jak przyjaciel przyjaciela.- uśmiechnąłem się do niego.
-Naprawdę ci dziękuję.- ta radość w jego oczach.
-Nie ma za co. Trzymaj się Stan, do zobaczenia jutro w szkole.- powiedziałem do niego po czym skierowałem się w stronę domu.
-Pa Niall!- krzyknął z oddali.
Tego się naprawdę nie spodziewałem. Kiedyś mój wróg, dziś mój kolega. W drodze powrotnej trochę o nim myślałem, gdy przypomniałem sobie, że miałem napisać do Liama.
-"Cześć Li ;* Nie uwierzysz"-
-"Hej Ni ;* co takiego sie stało?"-
-"Pamiętasz Stana?"-
-"Tak. Zrobił ci coś?"-
-"Nie nie, spokojnie Li ;* nic mi nie jest. Powiedział mi, że jest we mnie zakochany od 1 liceum i powiedział, że niczego nie oczekuje i nie zrobi mi już krzywdy. Szczerze to szkoda mi go trochę :/ być zakochanym 2 lata w chłopaku bez odwzajemnienia."-
-"To po co cię bił?"-
-"Gdy był w gimnazjum doświadczył tego samego. Odbiło się to na jego psychice i teraz widać było skutki ;/"-
-"Nie znam go, nie wiem czego się po nim spodziewać. Mam nadzieję, że się już więcej nie spotkacie?"-
-"Poprosił żebyśmy byli kolegami."-
-"Zgodziłeś się?! A jak on w coś gra i znowu ci coś zrobi? Pomyślałeś o tym?!"-
-"Dam mu szanse to po pierwsze, a po drugie po co te wykrzykniki?"-
-"Nie wiem, tak mi się dało z nerwów <3 martwię się o Ciebie Ni zrozum"-
-"Ale Li ja Cię doskonale rozumiem <3"-
Gdy wszedłem do domu od razu poszedłem się myć. Potem zjadłem kolację i było już po 21, więc nie mając nic innego do robienia postanowiłem się położyć. Po chwili ciszy, gdy już prawie usypiałem napisał do mnie nie kto inny jak Stan.
-"Dobranoc przyjacielu! X"-
Nie wiedziałem czy odpisać czy nie, ale w sumie dlaczego nie.
-"Dobranoc Stan!"- mam nadzieję, że tym prostym sms nie zrobię mu nadziei.
Hejka!!!
Tak żeby umilić sobie i wam wieczór wstawiam kolejny <3
Mam nadzieję, że się podoba ;*Jutro na 99% nic się nie pojawi, bo jadę na plan ;*
Gwiazdki i komentarze mile widziane ;* Do następnego ;*
CZYTASZ
Niam-SMS
FanfictionNiall przypadkowo myli numery telefonu i zamiast do mamy pisze do Liama. Jak zakończy się rozmowa z Liamem? Co takiego skrywa Niall?