Liv pov
-O co wam do cholery jasnej chodzi z tym Calumem! - krzyczę nie potrafiąc opanować emocji, w efekcie dwie pary oczu spoglądają na mnie w przerażeniu. Czerwono włosy podchodzi do mnie i patrzy w moje oczy przerażony
-Brałeś coś?! - kobieta jedynie wyciąga telefon i wybiera numer , sytuacja z minuty na minute jest coraz dziwniejsza.
Gdy tylko kobieta kończy rozmowę z której wywnioskowałam jedynie, że Calumowi coś dolega podchodzi do mnie i wciska na mnie kurtkę.
-Zadzwoń do Joy ! Idę z nim do gabinetu mojej przyjaciółki, myślę że powinna go zobaczyć-informuje czerwonowłosego i za chwile wyprowadza mnie z mieszkania.Powoli dochodzi do mnie, że to właśnie ja jestem Calumem.
_______________
Jeżeli nie masz konta na wattpadzie skomentuj proszę na tt używając hashtagu #unpredictableff :)